Dodał: Gazeta.pl
sport.pl: Kinga Baranowska opowiada też jak przygotowuje się do kolejnych wypraw w Himalaje. - Po każdej zostawiam sobie miesiąc na totalną regenerację. Do treningów i myślenia o następnym sezonie wracam jak naprawdę odpocznę. Rozgryzam górę logistyczne: jak się tam dostać, załatwiam pozwolenia, co w dobie Internetu jest dużo łatwiejsze. Szukam finansowania, co zajmuje wiele czasu, bo alpinizm nie jest dyscypliną olimpijską - mówi. Więcej wideo: http://sport.pl