Dodał: Gazeta.pl
Płetwonurkowie przeczesywali Brdę już od poniedziałku, podejrzewając, że Irlandczyk mógł się utopić, bo rzeka znajduje się zaledwie 200 metrów od Starego Rynku i pubu PRL, gdzie ostatni raz widziano Jamesa. Miejsce, w którym odnaleziono ciało, przeszukiwano w środę dokładnie po raz pierwszy po tym, jak we wtorek policjanci rozpoznali Jamesa na nagraniu z miejskiego monitoringu. W nocy z soboty na niedzielę o godz. 1.46 szedł w kierunku bydgoskiej katedry. Zwłoki wydobyto z rzeki kilkanaście metrów od tego kościoła.