Dodał: sylamila
Jak to jest, że w czasie wojny w Libanie, gdy każdy napotkany Izraelczyk z pesymizmem patrzył w przyszłość, izraelska giełda odnotowywała wzrosty? Dlaczego takie samo zjawisko wystąpiło w USA po 11 września, gdzie Dow Jones bezpośrednio po zamachach na WTC poleciał w dół o 14 proc., ale odrobił te straty w raptem dwa miesiące? Jak to się dzieje, że rynki finansowe -- mimo wszystkich skandali, niepewności, wahań koniunktury, fatalnych prognoz i posępnych wypowiedzi polityków -- odpowiadają w coraz większym stopniu za bogactwo państw? Na te i inne pytania postaramy się znaleźć odpowiedź w zamieszczonych częściach FHŚ