Szef kuchni Marcin Socha radzi jakie dania powinny pojawić się na wigilijnym stole00:04:00

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Święta Bożego Narodzenia już za kilka dni, a co za tym idzie, przygotowania trwają pełną parą. Ze świętami związana jest oczywiście kolacja wigilijna, która obradza w bogaty, pełen różnych potraw stół. No właśnie, co w tym roku powinno znaleźć się na naszych stołach? Zapytaliśmy o to szefa kuchni Marcina Sochę.

Szef kuchni Marcin Socha mówi otwarcie i wprost, że powinno być 12 potraw na wigilijnym stole. Nie powinno na nim zabraknąć zup, dań głównych, ryb i masy słodkości. Jednakże każdy stół wigilijny wygląda inaczej, a każdy powinien iść w to, co lubi najbardziej i co podtrzymuje jego tradycje domowe, co nasz szef uważa za fantastyczną sprawę i nie ma jednego uniwersalnego stołu wigilijnego. W wielu domach od godzin rannych trwają przygotowania do tej wyjątkowej kolacji, a każdy przygotowuje to, co najbardziej smakuje domownikom. Jedni przygotowują barszcz z uszkami, inni z pierogami, a co poniektórzy wolą żurek lub zupę z karpia. Wśród ryb obok oczywiście karpia, często spotkać można dorsze, sandacze, szczupaki czy nawet jesiotry. Ponadto pełno dodatków pod postacią śledzia w śmietanie, w oleju czy tak jak podaje się w restauracji naszego szefa kuchni z musztardą francuską i suszonymi pomidorami chilli. Nie można zapomnieć także o słodkościach jak mak, sernik, kutia czy popularna na Śląsku moczka.

Wyjątkowe dania, które poleca nasz szef kuchni na zbliżające się święta to przede wszystkim zupa krem, która w jego restauracji jest tegorocznym hitem i nie inaczej będzie podczas wigilijnej kolacji. Chodzi o krem z grzybów leśnych z pianą z koziego sera i sianem z pora. Brzmi skomplikowanie, ale szef zapewnia, że bez problemu można zrobić takie danie w domowym zaciszu. Ponadto taka piana może być użyta jako nietuzinkowy dodatek do innych potraw, a wystarczy zagotować trochę twarogu z popularną śmietaną 30% i następnie ubić ją na sztywno i gotowe.

Drugim daniem, które może być tym wyjątkowym, którym będziemy mogli się popisać wśród rodziny i przyjaciół to tzw. łosoś jurajski. Jest to bardzo fajna odmiana, która dostępna jest w sklepach. Wystarczy posypać go kruszonką z twarogu i zapiec w piekarniku i gotowe, wyjątkowego łososia można podawać do stołu.

Są też takie dania, które Marcin Socha wspomina z rozrzewnieniem i są one z czasów, gdy był jeszcze dzieckiem. Zupa z karpia, a dokładniej z głów karpi i podrobów, które nie nadawały się do konwencjonalnego pieczenia, to danie, które wspomina z szerokim uśmiechem na twarzy i błyskiem w oku. Ojciec naszego szefa kuchni od rana bowiem, w każdą wigilię gotował właśnie tę zupę, a zadaniem Marcina i jego rodzeństwa było rozebrać głowy karpi, wybrać z nich mięso i dodać do zupy. Oczywiście, jako że w dniu kolacji wigilijnej powinno się pościć, aż do wieczora, gdy wieczerza się rozpocznie, to była to nie lada okazja dla niego i jego rodzeństwa, aby sobie ciut podjeść.

Każdy na wigilijnym stole ma różne potrawy, które w jego rodzinie były od zawsze. Są jednak też takie, których zabraknąć nie może i przygotowuje je każdy, jak chociażby pierogi. Bez względu na różnice w naszych stołach, ważne jest, aby te święta spędzić z najbliższymi, a w razie potrzeby zaprosić do stołu, niezapowiedzianego gościa.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
więcej

Komentarze