Dodał: ZakochanywBiblii
Właśnie usłyszeliśmy wspaniałe zakończenie obrzędu wprowadzenia w czynności kapłańskie. Po wykonaniu wszystkich przypisanych obrzędów Aaron podniósł ręce w stronę ludu i pobłogosławił go, po czym w towarzystwie Mojżesza wszedł do Namiotu Spotkania, po wyjściu stamtąd obaj pobłogosławili lud. Wtedy ukazała się chwała Pańska, która według tradycji miała formę szechiny - słupa obłoku (odsyłam do odpowiedniego odcinka - link).
Zauważmy, że chwała Pańska pojawiła się dopiero po wyjściu Mojżesza i Aarona z Namiotu Spotkania. Jest to ważny szczegół pokazujący, że ofiary świątynne same z siebie nie spowodowały objawienia Bożego. Ofiary przybliżają wspólnotę do Boga, ale przyjście Boga do wspólnoty jest aktem suwerennym i dobrowolnym ze strony Boga, Bóg jest żywy, święty i WOLNY. Nie można więc pomylić liturgii z praktykami magicznymi zmuszającymi bóstwo do dokonania tego, czego ludzie chcą.
Objawienie żywego Boga wiąże się z otrzymaniem błogosławieństwa. Kapłan wychodząc z Namiotu Spotkania przynosi ludowi Boże błogosławieństwo. W tym świetle możemy lepiej zrozumieć całą ewangelię św. Łukasza, która w pierwszym rozdziale pokazuje taką scenę, kiedy kapłan Zachariasz wszedł do przybytku Pańskiego sprawować obrzędy (Łk 1, 9). Po wyjściu stamtąd cały zgromadzony lud oczekiwał błogosławieństwa, a tu Zachariasz wyszedł niemy i błogosławieństwa nie mógł udzielić Ludzie natychmiast zrozumieli wysoką symboliczność tego faktu i bardzo się dziwili. Na samym końcu Ewangelii świętego Łukasza ostatni werset opisuje wniebowstąpienie Jezusa, kiedy to Jezus uroczyście błogosławi zgromadzonych wierzących (Łk 24, 50). W świetle Księgi Kapłańskiej dopiero teraz zaczynamy rozumieć doniosłe znaczenie tych wydarzeń.
Drugi szczegół na który warto zwrócić uwagę jest wzmianka o tym, że ogień wyszedł od obłoku i strawił ofiarę. Boży ogień w tym przypadku zachował się inaczej, niż w stosunku do krzaka gorejącego, który nie został strawiony (link). Daje nam to taki obraz, że słup obłoku przez cały ten okres pościł! Bóg jest cierpliwy i umie czekać na właściwy moment dla wypełnienia swoich zamiarów. Bóg przez cały ten czas czekał na możliwość dzielenia posiłku ze swoim ludem, jak małżonkowie, którzy po ślubie pierwszy raz spożywają razem posiłek w ramach przymierza zawartego między dwoma podmiotami żywymi, świętymi i wolnymi. Przez ten cielesny posiłek spożyty między Bogiem a wspólnotą wreszcie mamy uroczyste potwierdzenie zawartego przymierza. O to właśnie chodziło Bogu od początku całej epopei wyjścia z Egiptu. Mojżesz od początku wyjaśniał faraonowi, że powodem wyjścia z Egiptu jest możliwość składania ofiar prawdziwemu Bogu (link).
Teraz zastanówmy się trochę nad słowem strawić, które znaczy po prostu jeść. Akt jedzenia pojawia się w całej Biblii. Nawet w Królestwie Niebieskim będziemy jeść! Wina naszych pierwszych rodziców polegała na jedzeniu zabronionego owocu z drzewa poznania dobra i zła. Wyzwolenie z Egiptu wiązało się z jedzeniem przaśników podczas pierwszej paschy. Moglibyśmy mnożyć przykłady, ale jest ich za dużo i te dwa przykłady nam posłużą do zastanawiania się nad tym, czym jest akt jedzenia. Dla zrozumienia istoty rzeczy nie będziemy używali metody analitycznej, która nie do tego służy, posłużymy się myśleniem analogicznym na podstawie pierwowzoru całego stworzenia: na podstawie świątyni jerozolimskiej (link).
Jedzenie jest aktem przemiany rzędu niższego do wyższego. Królestwo mineralne będąc jedzone przez rośliny jest podniesione do królestwa roślinnego. Rośliny są podniesione do królestwa zwierzęcego kiedy są jedzone przez zwierzęta, wreszcie zwierzęta czyste mogą być podniesione do człowieczeństwa. Zauważmy przy okazji, że tylko zwierzęta roślinożerne są zwierzętami czystymi, wrócimy wkrótce do tego tematu. Jedzenie jest więc aktem podnoszącym z jednego królestwa do wyższego, jest radykalną przemianą materii. Kiedy człowiek je baranka, który jadł trawę, która jadła ziemię, człowiek ma na swoim talerzu całe stworzenie. I przez akt jedzenia całe stworzenie zostaje przemienione w człowieka. Jeżeli dodatkowo ten człowiek jest Bożym sługą, wówczas całe stworzenie w nim służy Bogu, całe stworzenie odnajduje miejsce i cel do którego zostało stworzone.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus
Zauważmy, że chwała Pańska pojawiła się dopiero po wyjściu Mojżesza i Aarona z Namiotu Spotkania. Jest to ważny szczegół pokazujący, że ofiary świątynne same z siebie nie spowodowały objawienia Bożego. Ofiary przybliżają wspólnotę do Boga, ale przyjście Boga do wspólnoty jest aktem suwerennym i dobrowolnym ze strony Boga, Bóg jest żywy, święty i WOLNY. Nie można więc pomylić liturgii z praktykami magicznymi zmuszającymi bóstwo do dokonania tego, czego ludzie chcą.
Objawienie żywego Boga wiąże się z otrzymaniem błogosławieństwa. Kapłan wychodząc z Namiotu Spotkania przynosi ludowi Boże błogosławieństwo. W tym świetle możemy lepiej zrozumieć całą ewangelię św. Łukasza, która w pierwszym rozdziale pokazuje taką scenę, kiedy kapłan Zachariasz wszedł do przybytku Pańskiego sprawować obrzędy (Łk 1, 9). Po wyjściu stamtąd cały zgromadzony lud oczekiwał błogosławieństwa, a tu Zachariasz wyszedł niemy i błogosławieństwa nie mógł udzielić Ludzie natychmiast zrozumieli wysoką symboliczność tego faktu i bardzo się dziwili. Na samym końcu Ewangelii świętego Łukasza ostatni werset opisuje wniebowstąpienie Jezusa, kiedy to Jezus uroczyście błogosławi zgromadzonych wierzących (Łk 24, 50). W świetle Księgi Kapłańskiej dopiero teraz zaczynamy rozumieć doniosłe znaczenie tych wydarzeń.
Drugi szczegół na który warto zwrócić uwagę jest wzmianka o tym, że ogień wyszedł od obłoku i strawił ofiarę. Boży ogień w tym przypadku zachował się inaczej, niż w stosunku do krzaka gorejącego, który nie został strawiony (link). Daje nam to taki obraz, że słup obłoku przez cały ten okres pościł! Bóg jest cierpliwy i umie czekać na właściwy moment dla wypełnienia swoich zamiarów. Bóg przez cały ten czas czekał na możliwość dzielenia posiłku ze swoim ludem, jak małżonkowie, którzy po ślubie pierwszy raz spożywają razem posiłek w ramach przymierza zawartego między dwoma podmiotami żywymi, świętymi i wolnymi. Przez ten cielesny posiłek spożyty między Bogiem a wspólnotą wreszcie mamy uroczyste potwierdzenie zawartego przymierza. O to właśnie chodziło Bogu od początku całej epopei wyjścia z Egiptu. Mojżesz od początku wyjaśniał faraonowi, że powodem wyjścia z Egiptu jest możliwość składania ofiar prawdziwemu Bogu (link).
Teraz zastanówmy się trochę nad słowem strawić, które znaczy po prostu jeść. Akt jedzenia pojawia się w całej Biblii. Nawet w Królestwie Niebieskim będziemy jeść! Wina naszych pierwszych rodziców polegała na jedzeniu zabronionego owocu z drzewa poznania dobra i zła. Wyzwolenie z Egiptu wiązało się z jedzeniem przaśników podczas pierwszej paschy. Moglibyśmy mnożyć przykłady, ale jest ich za dużo i te dwa przykłady nam posłużą do zastanawiania się nad tym, czym jest akt jedzenia. Dla zrozumienia istoty rzeczy nie będziemy używali metody analitycznej, która nie do tego służy, posłużymy się myśleniem analogicznym na podstawie pierwowzoru całego stworzenia: na podstawie świątyni jerozolimskiej (link).
Jedzenie jest aktem przemiany rzędu niższego do wyższego. Królestwo mineralne będąc jedzone przez rośliny jest podniesione do królestwa roślinnego. Rośliny są podniesione do królestwa zwierzęcego kiedy są jedzone przez zwierzęta, wreszcie zwierzęta czyste mogą być podniesione do człowieczeństwa. Zauważmy przy okazji, że tylko zwierzęta roślinożerne są zwierzętami czystymi, wrócimy wkrótce do tego tematu. Jedzenie jest więc aktem podnoszącym z jednego królestwa do wyższego, jest radykalną przemianą materii. Kiedy człowiek je baranka, który jadł trawę, która jadła ziemię, człowiek ma na swoim talerzu całe stworzenie. I przez akt jedzenia całe stworzenie zostaje przemienione w człowieka. Jeżeli dodatkowo ten człowiek jest Bożym sługą, wówczas całe stworzenie w nim służy Bogu, całe stworzenie odnajduje miejsce i cel do którego zostało stworzone.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus