Grzech arcykapłana i wspólnoty (Kpł 4, 3-21)00:17:45

zwiń opis video pokaż opis video
W naszych społeczeństwach straciliśmy wszelkie wyczucie tego, czym jest wspólnota. Wspólnota jest ciałem posiadającym różne członki pełniące różne funkcje, ale wszystkie członki są zależne od pozostałych i współodpowiedzialne za siebie nawzajem. W naszym słownictwie określamy to jako obcowanie świętych. Jest to zasada naczyń połączonych. Przewinienie któregoś członka wspólnoty ma wpływ na całą wspólnotę i hamuje ją w swoim ruchu wniesienia się ku Bogu. Siła oddziaływania jakiegoś przewinienia zależy od statusu społecznego winowajcy, w tym przypadku wymienieni zostaną Arcykapłan, naczelnicy, szeregowi lub nawet wspólnota jako całość. Nawet sędziowie lub urzędnicy nie mogą uważać, że stoją ponad prawem. Oni tym surowiej zostaną sądzeni przez Boga!
W tekście Arcykapłan jest nazywany KoHeN Ha-MaShiaH, czyli ten namaszczony kapłan. Pamiętamy z Księgi Wyjścia, że ten namaszczony kapłan jest w sposób szczególny powiązany z całym Ludem, o czym świadczy jego strój. Nosi efod (czyli stułę), na niej na wysokości barków były przymocowane dwa drogocenne kamienie, na których były wyryte imiona dwunastu pokoleń Izraelskich. Rabini mówili, że te kamienie przedstawiały grzechy dwunastu pokoleń, ciążących na barkach arcykapłana (odsyłam do odpowiedniego odcinka, link). Nosił też pektorał ozdobiony 12 drogocennymi kamieniami, na których wyryte były imiona dwunastu pokoleń synów Izraela (link). Mając to na uwadze rozumiemy, że przewinienie Arcykapłana ma negatywny wpływ na całą wspólnotę, co jest wyraźnie podkreślone w trzecim wersecie: jego wina spada na lud! Tak więc nie dość, że Arcykapłan nie stoi ponad prawem, to nawet w stosunku do niego prawo stosuje się jak najściślej!
Znamy już obrzęd nałożenia rąk, który symbolizuje utożsamienie się ofiarodawcy z żertwą ofiarną. Absolutną nowością jest pokropienie krwią zasłony Najświętszego Miejsca w kierunku Arki Przymierza oraz mazanie krwią rogów ołtarza kadzenia (który stoi wewnątrz Namiotu Spotkania). Jest to naprawdę wyjątkowe, ponieważ zazwyczaj żadna część zwierzęcia nie jest wprowadzona do wnętrza Namiotu Spotkania! To tak jakby skutkiem przewinienia Arcykapłana została zerwana więź łącząca główny ołtarz na zewnątrz z ołtarzem kadzenia, który w środku Namiotu reprezentuje ofiary złożone na głównym ołtarzu (odsyłam do ciekawego odcinka na ten temat, link).
Pomazanie krwią rogów ołtarza również jest zaskakujące, ponieważ ten obrzęd jest wykonywany jedynie raz w roku w Jom Kipur, w dniu Wielkiej Pokuty. Skoro jednak ten obrzęd ma być wykonywany w przypadku wykroczeń Arcykapłana, oznacza to że istnieje pilna potrzeba, aby nie czekać na dzień Jom Kipur, ale jak najszybciej dokonać obrzędu przebłagania! Przypominam, że wciąż rozmawiamy o wykroczeniach nieumyślnych
Cały obrzęd jest oczywiście odprawiany publicznie, a więc Arcykapłan ponosi swoją winę w obliczu całej wspólnoty! Takie jest Prawo Boże, zauważcie jak bardzo dalekie jest one od naszych ludzkich kalkulacji, które z roztropności i dla dobra Kościoła każą zamiatać każdą kompromitującą sprawę pod dywan Prawo Mojżeszowe nie potępia winowajców, ona dąży do naprawy zerwanej więzi z Bogiem. Skoro zostały popełnione wykroczenia na najwyższym szczeblu, prawodawca podaje konkretny i cielesny obrzęd przebłagalny po to, żeby kult liturgiczny mógł dalej pełnić swoją funkcję jednoczącą i podnoszącą całą wspólnotę skupioną wokół urzędu Arcykapłana.
Prawodawca jako zadośćuczynienie nie wymaga publicznego biczowania, odwołania lub innej kary przypominającą zlinczowanie kozła ofiarnego. Jako sposób na przebłaganie wymaga publicznie odprawionego obrzędu, który służy naprawie więzi zerwanej przez Arcykapłana. Celem jest odzyskanie pokoju, o czym świadczy ciąg dalszy obrzędu, który jest zewach haszlamim, oddaniem pokojowym (link).
Celem obrzędu przebłagania jest przywrócenie pokoju, aby jak najszybciej móc powrócić do składania Bogu przyjemnej Mu ofiary. W odróżnieniu od obrzędu zewach haszlamim wnętrzności są obciążone winą, dlatego nie nadają się do spożycia i muszą zostać zniszczone na zewnątrz świątyni. Zwierzę symbolicznie wziął na siebie wyrok, który wisiał nad Arcykapłanem z powodu jego nieumyślnych wykroczeń. Karą jest wyrzucenie poza świątynią.
Nie sposób nie pomyśleć o Jezusie Chrystusie, który wziął na siebie winę całej ludzkości i został strącony poza obrębem świętego miasta. W przypadku tej doskonałej ofiary już nie zwierzę wzięło miejsce Arcykapłana, ale nowy Arcykapłan wziął na siebie wyrok i to nie za własne winy, ale za winy wszystkich ludzi wszystkich czasów. Zresztą ciąg dalszy tekstu właśnie opowiada o obrzędzie przebłagania za nieumyślne wykroczenia całej wspólnoty. Obrzęd jest praktycznie taki sam, bo Arcykapłan i cały lud są ściśle ze sobą powiązani.

Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus

Film znajduje się w katalogu: Ofiary świątynne


więcej

Komentarze