Dodał: sylamila
TVN Style od kilku sezonów nagrywa dokumenty na całym świecie. Po Indiach, Japonii, Korei Południowej przyszła kolej na Brazylię, gdzie razem z ekipą stacji pojechała Anita Werner. Zakład karny w dzielnicy Butanta w São Paulo to jeden z największych damskich więzień w Brazylii. 160 ciasnych celi, 1051 kobiet skazanych za zabójstwa, przemyt narkotyków i kradzieże. Tu wszystkie dni wyglądają prawie tak samo. Poza jednym - świętem patronki więźniów Matki Bożego Miłosierdzia. To właśnie wtedy w zakładzie odbywa się niepowtarzalny konkurs piękności, w którym można zdobyć tytuły: „Miss Więzienia”, „Miss Publiczności”, a także „Mistera Więzienia”.
To dzień, w którym skazane prezentując swoje wdzięki i talenty, choć przez chwilę mogą poczuć się wolne. Prezenterka „Faktów” i dziennikarka TVN24 miała jedyną i niepowtarzalną szansę poznać wszystkie panie startujące w konkursie i uczestniczyć w emocjonujących przygotowaniach do wyborów Miss. Była to także okazja do poznania ich burzliwych historii. Dlaczego tu trafiły? Co spowodowało, że zostały skazane za najcięższe przestępstwa? Anita Werner spędziła godziny, rozmawiając z nimi o ich życiu w zamknięciu, dzieciach i tych wszystkich, którzy czekają na nie za murami. Dziennikarka spotkała się także z przedstawicielami władz i różnych organizacji pozarządowych. Czy wszystkie kobiety osadzone za przemyt narkotyków rzeczywiście są sprawcami, czy może ofiarami?
To dzień, w którym skazane prezentując swoje wdzięki i talenty, choć przez chwilę mogą poczuć się wolne. Prezenterka „Faktów” i dziennikarka TVN24 miała jedyną i niepowtarzalną szansę poznać wszystkie panie startujące w konkursie i uczestniczyć w emocjonujących przygotowaniach do wyborów Miss. Była to także okazja do poznania ich burzliwych historii. Dlaczego tu trafiły? Co spowodowało, że zostały skazane za najcięższe przestępstwa? Anita Werner spędziła godziny, rozmawiając z nimi o ich życiu w zamknięciu, dzieciach i tych wszystkich, którzy czekają na nie za murami. Dziennikarka spotkała się także z przedstawicielami władz i różnych organizacji pozarządowych. Czy wszystkie kobiety osadzone za przemyt narkotyków rzeczywiście są sprawcami, czy może ofiarami?