Dodał: dlaCiebietv
Pomnik w jaworznickich Jeziorkach upamiętnia ofiary pacyfikacji leśniczówek w Jeziorkach i Byczynie. Niemiecki okupant dopuścił się tego mordu w lipcu 1943 r. Jaworznianie w rocznicę tego bestialstwa składają hołd pomordowanym. Tegoroczne uroczystości odbyły się w niedzielę 10 lipca.
Po mszy św. uczestnicy uroczystości udali się pod pomnik, gdzie złożono kwiaty i znicze. Wśród uczestników uroczystości były rodziny pomordowanych Abstorskich, Otrębskich, Poschów, Preglerów, Sołtysków i Ślęczków. Złożyli oni kwiaty i zapalili znicze. Kwiaty pod pomnikiem złożyli również włodarze miasta, Stowarzyszenie Katolickie Przyjaźń Jaworznicka, Stowarzyszenie Pamięci AK, przedstawiciele Nadleśnictwa Chrzanów, Klub Konfederacji Jaworzno i harcerze 26 JDH Impessa z SP nr 19 na Jeziorkach.
Do tragicznych wydarzeń, które upamiętnia pomnik doszło w lipcu 1943 r. tuż po zatrzymaniu Juliana Rembiecha, łącznika jednej z grup partyzanckich działającej w okolicznych lasach. Miał on przy sobie przepustkę pracownika leśnego, którą podpisali leśniczy Franciszek Abstorski z Byczyny i leśniczy Arnold Pregler z Jeziorek. Niemcy po aresztowaniu Rembiecha dopuścili się pacyfikacji kilkudziesięciu osób, akcja trwała do 16 lipca. Część zatrzymanych od razu zastrzelono, pozostałych wywieziono do obozów koncentracyjnych. Większość zatrzymanych nie przeżyła pobytu w niemieckich obozach.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Po mszy św. uczestnicy uroczystości udali się pod pomnik, gdzie złożono kwiaty i znicze. Wśród uczestników uroczystości były rodziny pomordowanych Abstorskich, Otrębskich, Poschów, Preglerów, Sołtysków i Ślęczków. Złożyli oni kwiaty i zapalili znicze. Kwiaty pod pomnikiem złożyli również włodarze miasta, Stowarzyszenie Katolickie Przyjaźń Jaworznicka, Stowarzyszenie Pamięci AK, przedstawiciele Nadleśnictwa Chrzanów, Klub Konfederacji Jaworzno i harcerze 26 JDH Impessa z SP nr 19 na Jeziorkach.
Do tragicznych wydarzeń, które upamiętnia pomnik doszło w lipcu 1943 r. tuż po zatrzymaniu Juliana Rembiecha, łącznika jednej z grup partyzanckich działającej w okolicznych lasach. Miał on przy sobie przepustkę pracownika leśnego, którą podpisali leśniczy Franciszek Abstorski z Byczyny i leśniczy Arnold Pregler z Jeziorek. Niemcy po aresztowaniu Rembiecha dopuścili się pacyfikacji kilkudziesięciu osób, akcja trwała do 16 lipca. Część zatrzymanych od razu zastrzelono, pozostałych wywieziono do obozów koncentracyjnych. Większość zatrzymanych nie przeżyła pobytu w niemieckich obozach.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl