Super mario bros super show odc 25 Koopa Klaus.00:21:01

zwiń opis video pokaż opis video
W lodowatym zamku gdzieś na biegunie północnym król Koopa, pod pseudonimem Koopa Klaus, nadzoruje produkcję zabawek ładowanych na przenośnik taśmowy, tylko po to, by zostać rozbitym przez maszynę przypominającą złego dziadka do orzechów. Koopa Klaus mówi o swojej nienawiści do ducha Bożego Narodzenia i podziwia zniszczenie zabawek. Tryclyde, ubrany w tani kostium renifera, mówi Koopa Klausowi, że na jego sanie załadowano lodowe bomby. Zadowolony z wiadomości, Koopa Klaus ujawnia, że planuje użyć wspomnianych lodowych bomb do zamrożenia warsztatu Świętego Mikołaja, co z kolei spowoduje, że wszyscy będą mieli wesołeŚwięta Bożego Narodzenia. Po upomnieniu Tryclydea za żart, Koopa Klaus startuje w saniach napędzanych Albatosem.

Tymczasem Mario (ubrany w tropikalne ubrania) i przyjaciele przybywają do bardzo zaśnieżonego krajobrazu, kopiąc tunel, co skłania Luigiego do zwrócenia uwagi, że nie przybyli na Hawaje zgodnie z planem, a Toad (który był odpowiedzialny za nawigację) z zażenowaniem przyznał, że zrobili zły zwrot. Księżniczka Toadstool następnie czyta pobliski znak, który mówi im, że są blisko bieguna północnego, więc Toad sugeruje, aby odwiedzili warsztat Świętego Mikołaja. Mario uważa to za podejrzane i, czy Toad celowo przywiózł ich tutaj, ale księżniczka Toadstool zgadza się na to, ponieważ jest Wigilia. Po drodze staje się jednak jasne, że wszystko, o czym Toad może myśleć, to otrzymywanie prezentów. Księżniczka Muchomor postanawia podarować Ropuchom wczesny prezent - snowboard. Ropucha chętnie przyjmuje deskę snowboardową, a następnie natychmiast zaczyna się nią bawić, nie zadając sobie trudu, aby podziękować księżniczce.


Mario, Luigi i księżniczka wstydzą się samolubnego zachowania Ropuchy.
Właśnie wtedy księżniczka Muchomor i Mario Bros. zauważają Koopę Klausa w jego latających saniach powyżej. Widząc grupę Mario, Koopa Klaus rozkazuje swojemu Albatosowi, aby rzucił na nich Bob-Ombs, zanim przejdzie dalej. Grupie Mario udaje się uniknąć krzywdy ze strony Bob-Ombs, ale Toad zostaje zrzucony ze swojego snowboardu i denerwuje się, że Koopa Klaus mógł go uszkodzić. To denerwuje księżniczkę Toadstool, która beszta Ropuchę za to, że nie dba o ich bezpieczeństwo. Tymczasem Mario dowiaduje się, że Koopa Klaus jest również w drodze do warsztatu Świętego Mikołaja, więc on, Luigi i księżniczka Muchomor biorą na siebie uratowanie Świętego Mikołaja, chociaż Ropucha jest bardziej zainteresowana ratowaniem prezentów.

Przybywając na warsztaty, grupa Mario dowiaduje się, że było już za późno, aby powstrzymać Koopę Klausa przed zamrożeniem warsztatu za pomocą swoich lodowych bomb, ale przybywają w samą porę, aby zobaczyć go odlatującego z uwięzionym Mikołajem w holu. Ropucha zaczyna płakać, ponieważ martwi się, że nigdy nie otrzyma kolejnego prezentu świątecznego, jeśli zabraknie Świętego Mikołaja. Jednak Mario każe Luigiemu załadować ciężki blok lodowy z pobliskiego igloo na huśtawkę na placu zabaw Elfów. Po wykonaniu tej czynności Mario sprawia, że Luigi wskakuje z ramion na huśtawkę, katapultując blok w saniach Koopy Klausa, uderzając go w martwy i powodując, że zarówno Koopa Klaus, jak i Santa upadają na ziemię. Trzymając Świętego Mikołaja jedną ręką, Koopa Klaus używa pustego worka do skoku ze spadochronem w dół.

Bez swoich sań Koopa Klaus jest zmuszony wyruszyć z Mikołajem pieszo z grupą Mario w gorącym pościgu. Udaje mu się uzyskać lekki impuls, używając pustego worka jako żagla wiatrowego. Marios zaczynają rzucać w niego śnieżkami, więc Koopa Klaus decyduje się zebrać śnieżki we wspomnianym worku i rzuca nimi w Bros. Następnie Koopa Klaus zjeżdża z zaśnieżonego wzgórza na zamarznięty staw lodowy, używając Świętego Mikołaja jako sań. Mario i spółka podążają za Koopą Klausem na lód, gdzie wzywa kilku Flurries na łyżwach, aby zaatakować, wycinając blok lodu ze stawu i powalając go w ich kierunku. Mario Bros. i Toad udaje się pokonać Flurries, wpychając w nich swój blok lodowy.

Koopa Klaus następnie wciąga Świętego Mikołaja do pobliskiej jaskini, więc grupa Mario podąża za nim. Przed wejściem Luigi zauważa, że jaskinia jest dość ciemna, ale księżniczka Muchomor przypomina im, że świat będzie wyglądał bardzo ciemno bez Bożego Narodzenia. Ropucha następnie przywołuje swoje pragnienie z prezentów, a także ratuje Świętego Mikołaja, więc wchodzi do jaskini. Jaskinia okazuje się być wyboistą przejażdżką dla kwartetu, a oni kończą spadając z klifu przy wyjściu z jaskini na brzeg śniegu. Koopa Klaus, który najwyraźniej nie wytrzymał tej samej przejażdżki, co oni, trzyma Świętego Mikołaja nad krawędzią klifu, grożąc, że wrzuci go do lodowatej wody poniżej.


Święty Mikołaj wzrusza się decyzją Toada o ofiarowaniu swojego ukochanego snowboardu w prezencie.
Księżniczka Muchomor próbuje pogodzić się z Koopą Klausem w sprawie zniszczenia Bożego Narodzenia, ale potem popełnia błąd, krzycząc o swojej świątecznej nienawiści, powodując lawinę. Mario mówi Luigiemu, księżniczce Muchomorowi i Ropuchy, aby schronili się w jaskini i zauważa, że spróbuje uratować Świętego Mikołaja wężem hydraulika. Mario udaje się odciągnąć Świętego Mikołaja od nadciągającej lawiny wężem hydraulika; Koopa Klaus, z drugiej strony, jest zmuszony zanurzyć się w wodzie, a kończy wspinając się na górę lodową, gdzie lamentuje nad swoimi udaremnionymi planami zrujnowania Bożego Narodzenia. Zadając sobie pytanie, co jeszcze może pójść nie tak, odwraca głowę do tyłu w odpowiedzi na głośny ryk i dowiaduje się, że górę lodową zamieszkuje wściekły niedźwiedź polarny.

Po powrocie do warsztatu Santa dziękuje grupie Mario za uratowanie go przed Koopą Klausem. Niestety, ratunek Świętego Mikołaja nie zmienia faktu, że jego warsztat jest nadal zamrożony i obawia się, że w tym roku nie będzie w stanie zrealizować świątecznych dostaw. Ropucha na początku się tym nie przejmuje, ponieważ już dostał swój prezent, ale po kilku podszeptach księżniczki Toadstool, postanawia dać swój snowboard Mikołajowi, mówiąc, że będzie miał przynajmniej jeden prezent do podarowania. Ciepło świątecznego ducha rozsianego przez Toada udaje się następnie stopić lód wokół warsztatu Świętego Mikołaja, ratując w ten sposób Boże Narodzenie.

Następnie Święty Mikołaj i jego elfy zakończyli ładowanie prezentów na jego sanie, kiedy podbiega do nich grupa Mario. Święty Mikołaj następnie ogłasza, że chciałby dać im wszystkim specjalny prezent i pozwala im jeździć z nim w swoich saniach, gdy dostarcza prezenty, nawet pozwalając Toadowi usiąść obok niego na przednim siedzeniu. Gdy sanie wzbijają się w niebo, Święty Mikołaj życzy wszystkim Mario Boże Narodzenie i wszystkim dobranoc!.



The above text is from the Super Mario Wiki and is available under a Creative Commons license. Attribution must be provided through a list of authors or a link back to the original article. Source: https://www.mariowiki.com/Koopa_Klaus

Film znajduje się w katalogu: super mario bros


Komentarze