Po czynach ich poznacie, nie oczekujcie takich naiwnych rozwiązań jak rejestracja państwa w innym państwie. To infantylne i naiwne, gdyby jakakolwiek rejestracja była konieczna. Taki rejestr gdyby istniał byłby schowany pod piekłem ale leży na wierzchu i jest dostępny dla każdego.
Jest dostępny dla każdego podmiotu, czy to urząd czy fabryka lub hurtownia, bo każda z tych korporacji prowadzi handel, czyli kupuje i sprzedaje np. każdy urząd kupuje materiały biurowe i wyposażenie biurowe a świadczy usługi np. prawnicze, księgowe lub inne, fabryka kupuje komponenty, surowce a sprzedaje wyroby gotowe. Nie ma niczego takiego jak spis korporacji dla samego spisu, który niczemu nie służy, tylko temu żeby oznajamiać swoją formę organizacyjną (nie wiadomo komu i po co) że ktoś (jakiś kraj), kto w nim widnieje ma status korporacji. To nie jest potrzebne i dlatego nie istnieje. To co istniej i po co już powiedziałem w poprzednim filmie, więc nie będę się powtarzał.
Korporacja i korporacyjność nie wynika z figurowania w jakimś mitycznym rejestrze jak powtarzają niektórzy po innych, ale z zasady działania jej struktur . To są te czyny po których poznaje się Hu is HU -kto jest kim. Kto nie zrozumiał lub ma wątpliwości niech przeczyta to ponownie - zasady działań jej struktur, organizacja pracy, procedury, relacja podporządkowania, pozioma struktura i anonimowość; świadczą o korporacyjnym charakterze. Zwrócicie uwagę na ostatnia cechę anonimowość, to wyklucza istnienie rejestrów w celach o których tu mówimy.