Dodał: dino07
Nasz Czytelnik znalazł się na miejscu zdarzenia w chwili, gdy 32-letni zamościanin był już obezwładniony. Nie widział, co się działo wcześniej. Opowiada, że wbrew temu, co twierdzi policja, funkcjonariusze nie reanimowali poszkodowanego. Po kilkunastu minutach przyjechała karetka. 32-letni mężczyzna zmarł w szpitalu w czwartek, 5 czerwca. Naszych Czytelników -- świadków zdarzenia prosimy o kontakt z redakcją, tel. 607 566 887