Dodał: SZchinPOL
Francja czasów Ludwika XVI tuż przed wybuchem rewolucji francuskiej. Przed paryskim sądem staje hrabina Jeanne De La Motte. Dwudziestoparoletnia kobieta oskarżona jest o poważne przestępstwo - kradzież złotego naszyjnika z 647 diamentami wartego milion złotych ludwików. Dodatkowo obciąża ją fakt wplątania w sprawę kardynała Louisa de Rohan i królowej Marii Antoniny. Hrabina tłumaczy, że jej celem nie było bogactwo czy majątek, ale odzyskanie utraconego honoru i rodzinnego domu, który straciła jeszcze jako dziecko.
Jej ojciec został niesłusznie oskarżony o zdradę i zamordowany, a wszystkie jego dobra - skonfiskowane. Tragedii tej nie przeżyła też jej matka i w ten sposób została sierotą. Po śmierci rodziców pozostał jej tylko kawałek wystrzępionego dokumentu, który potwierdzał jej arystokratyczne pochodzenie. Dorosła Jeanne St. Remy de Valois poślubiła przystojnego utracjusza, hrabiego Nicolasa De La Motte. Szukajac protekcji u królowej poznała żigolaka Retaux de Vilettea, który wprowadził ją w świat dworskich intryg.
Jej ojciec został niesłusznie oskarżony o zdradę i zamordowany, a wszystkie jego dobra - skonfiskowane. Tragedii tej nie przeżyła też jej matka i w ten sposób została sierotą. Po śmierci rodziców pozostał jej tylko kawałek wystrzępionego dokumentu, który potwierdzał jej arystokratyczne pochodzenie. Dorosła Jeanne St. Remy de Valois poślubiła przystojnego utracjusza, hrabiego Nicolasa De La Motte. Szukajac protekcji u królowej poznała żigolaka Retaux de Vilettea, który wprowadził ją w świat dworskich intryg.