Dodał: michalmati
Mustafa pochodzi z wioski oddalonej o 200 metrów od wioski jego żony, jednak miejsca te są oddzielone izraelskim murem. Salwa z dziećmi mieszka po stronie izraelskiej, a Mustafa po palestyńskiej. Gdy po wypadku ich syn trafia do szpitala, Mustafa robi wszystko, żeby do niego dotrzeć, ale z przyczyn technicznych nie może przejść przez punkt kontrolny. Próbuje nielegalnie przekroczyć granicę i z 200-metrowego dystansu robi się 200-kilometrowa odyseja.