Dodał: Grzegorz_Cholewa1
Jest Halloween Carpentera, i jest reszta. Podczas gdy pierwowzór jest wybitny, wszystkie kolejne są co najwyżej przyzwoite, i nie wybiegają ponad slasherowy standard. Tak jak jest to już z pierwszym sequelem. Gdzieś zanikła wieloznaczność, wyjaśnia się i wymyśla jakieś niedorzeczne motywy, postacie są coraz bardziej mięsem do ubicia, nie ludźmi, zanikła mistyka oryginału. Myers jest nieśmiertelnym Poltergeistem bo tak to wymyślił oryginał, ale nie robi się z tym pomysłem nic głębszego, jak było to w pierwszym filmie.