Robert Winnicki (Ruch Narodowy - MW) w debacie zorganizowanej 13 grudnia 2013 r. czyli 6 lat po podpisaniu Traktatu Lizbońskiego wyjaśnia, dlaczego zjednoczenie Polski z UE było dla nas de facto zniewoleniem.

Były prezes MW podkreśla, iż stare kraje członkowskie dobrze przygotowały się na poszerzenie UE, natomiast polskie "elity" dążyły do integracji za wszelką cenę. Nikt wówczas nie zastanawiał się nad zabezpieczeniem polskiego interesu narodowego. O ile zachodni politycy walczyli o interesy własnych państw na arenie europejskich wspólnot, o tyle przedstawiciele Polski nawet nie starali się zadbać o godne warunki akcesji naszego kraju.

Winnicki zwraca także uwagę na fakt, że Unia Europejska nie ma wiele wspólnego z dawną ideą wspólnotową, której główną osią była silna gospodarka i swobodny handel. Dziś zjednoczoną Europą włada pokolenie lewicowych aktywistów wychowanych na fali rewolucji 1968 r. Właśnie dlatego prawa gejów i lesbijek są dziś ważniejszym zagadnieniem niż rola przemysłu czy polityki energetycznej.