Miłość Swanna 1984 lektor pl01:50:46

    zwiń opis video pokaż opis video
    Wielotomowa powieść Marcela Prousta - arcydzieło literatury światowej - aczkolwiek uważana za nieprzekładalną na język filmu, od dawna kusiła reżyserów. O przeniesieniu jej na ekran myśleli twórcy tej miary co Luchino Visconti i Joseph Losey. Udało się to ostatecznie Schlöndorffowi. Miłość Swanna jest adaptacją jednej z części powieści W poszukiwaniu straconego czasu. Jej bohater - koneser sztuki, esteta, dandys i światowiec ogarnięty jest obsesyjną miłością do niewykształconej, wulgarnej i niewiernej kurtyzany. Film obrazuje dramat chorobliwej namiętności bohatera rozgrywający się na tle życia wyższych sfer końca XIX w., pomijając jednak, tak ważny w dziele Prousta, motyw tytułowego poszukiwania czasu

    Komentarze

    • avatar

      anonim+ 13  

      gdyby tak niedostępne Ścieżki uczuć[miłości?] z Emanuel Beart???? e. odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 10  

      wciaż niebywale piękny bibelot z bellle epoque!!!!! WielkieDzięki za piękny wieczór. e. i a. odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 5  

      @anonim: może właśnie dlatego, ze wracaliśmy z żoną do tego filmu tak wiele razy, zastygł nam w czasie i pamięci, stał się jak piękno mijane i oglądane codziennie jak delikatna porcelana, która używana codziennie z czasem staje sie tylko naczyniem. Kocham moje bibeloty- te materialne i ulotne- i mam ich wiele ;-) e. odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 3  

      @anonim: Co to ma wspólnego z bibelotem? Zajrzeć trzeba do książki raczej... Całe życie człowieka ze wszystkim wypadkami, złudzeniami, nadziejami. Nie tylko jego życie, lecz wszystkich ludzi, których w nim spotkał. Czasem nasze własne życie... Zaglądanie do płynącego strumienia. Nawet w tym filmie co nieco zostało z Prousta. odpowiedz

    • Pokaż wszystkie odpowiedzi [2]
    • avatar

      anonim+ 5  

      Każdy czytając inaczej sobie wyobraża... Irons jako Swann? Czyżby na tym polegał pomysł Schloendorffa? Prawda, może coś w tym jest. Opowieść homoseksualisty o heteroseksualnym związku pełna współczucia dla ofiary opętanej przez kobietę. Skądinąd to w stylu końca XIX wieku. Miałby być Irons wcieleniem samego narratora? A przecież ten subtelny Swann, znawca sztuki i miłośnik prerafaelitów, w powieści jest też przedstawiony jako dość przebiegły finansista wciąż pomnażający swój majątek. Sądzi może, jak nasz Wokulski, że kupi tanio Odettę? Ach, Odetta jest jednak de Crecy, czyli trochę jak Łęcka. No, przed Odettą interes życia. W końcu oboje zdobywają to, czego chcieli. Swann zajmujący się przyziemnymi interesami i tęskniący zarazem do wzniosłej sztuki i prerafaelickich idealnych kobiet będących echem Botticellego chodzi na pasku prymitywnej Odetty... Ciało to ona jednak ma raczej nie z Botticellego... No tak, to wszystko jest smutne... Narrator o skrywanych homoseksualnych ciągotach odprawiony od Gilberty... Jego zakochany w aktorce arystokratyczny przyjaciel zmuszony przez rodzinę do zerwania związku... Dziwny związek narratora z biseksualną Albertynką... Tylko zdeklarowany homoseksualista Charlus wydaje się być zadowolony. odpowiedz

    • avatar

      anonim+ 1  

      bardzo dobry film a ci co tak duzo tutaj pisza to musza byc bardzo samotni odpowiedz