Film rozpoczyna się od nietypowej opowieści niejakiego Smitha (Bruce Willis), skierowanej do nieznajomego siedzącego w poczekalni bliżej nieokreślonego lotniska. Później niejaki Slevin (Josh Hartnett) jest przez pomyłkę wzięty za hazardzistę winnego dwóm szefom lokalnej mafii bardzo grubą kasę. Obaj szefowie - czarnoskóry The Boss (Morgan Freeman) oraz żydowski rabin Shlomo (Ben Kingsley) - od wielu lat żyją w nienawiści do siebie i obaj prawie w tym samym czasie z jakichś powodów chcą czegoś od nieznajomego Slevina. Niemalże kompletnie obojętny na to, co się dzieje wokół, Slevin zostaje wmanewrowany w intrygę, która posiada bardzo wiele płaszczyzn. Jedynym jego sprzymierzeńcem w tym wszystkim jest jego nowa sąsiadka Lindsey (Lucy Liu).