Dodał: Napromieniowani-pl
Byliśmy ostatnimi gośćmi znanej wszystkim w Czarnobylu baby Hani. Jeszcze w sobotę 7 września odwiedziliśmy ją i jej rodzinę, a już trzy dni później, w środę, odbył się pogrzeb. Wróciliśmy po 2 miesiącach do pustej chaty - już bez rozmów, życia i Hani wołającej, że jedzenie stygnie.
Kochała przyjmować gości i nie przyjmowała odmowy. Tak naprawdę wystarczyło przejść obok jej chaty, by zostać zaproszonym do środka. Gdy tylko Hania usłyszała za płotem jakiegoś człowieka, od razu wychodziła i zgarniała go do środka, gdzie karmiła i częstowała samogonem. Ta gościnność sprawiła, że jej chata stanowiła centrum wioski Samosiołów, Kupowate - to tam zbierały się wszystkie babuszki, gdy przyjeżdżała emerytura, obwoźny sklep czy wtedy, gdy po prostu spotykały się na rozmowy.
Hania była osobą niezwykle pozytywną i tak ją będziemy pamiętać.
Hanna Aleksiejewna Zaborotnia
14.10.1932 - 10.09.2024
Kochała przyjmować gości i nie przyjmowała odmowy. Tak naprawdę wystarczyło przejść obok jej chaty, by zostać zaproszonym do środka. Gdy tylko Hania usłyszała za płotem jakiegoś człowieka, od razu wychodziła i zgarniała go do środka, gdzie karmiła i częstowała samogonem. Ta gościnność sprawiła, że jej chata stanowiła centrum wioski Samosiołów, Kupowate - to tam zbierały się wszystkie babuszki, gdy przyjeżdżała emerytura, obwoźny sklep czy wtedy, gdy po prostu spotykały się na rozmowy.
Hania była osobą niezwykle pozytywną i tak ją będziemy pamiętać.
Hanna Aleksiejewna Zaborotnia
14.10.1932 - 10.09.2024