Dodał: KMRevelations
Fay: Johnny, youve got to run!
Johnny Clay: Eh, whats the difference? lol
The Killing (Zabójstwo) z 1956.
Kubrick, pierwszy raz pracujący z zawodową ekipą filmową i zawodowymi aktorami, nieco zmienił wymowę powieści: główni bohaterowie nie są zatwardziałymi kryminalistami, lecz pechowcami, których na drogę przestępstwa popycha desperacja i brak możliwości znalezienia innego wyjścia z kłopotów, w jakie popadli. Film kręcił Kubrick niekonwencjonalnie, stosując np. szerokokątne obiektywy, używane do zdjęć plenerowych, do kręcenia scen we wnętrzu, nadając im niezwykłą ostrość i specyficzną perspektywę. Po raz pierwszy też dał o sobie znać perfekcjonizm reżysera, który bardzo dokładnie rozpisał wszystkie szczegóły techniczne, włącznie z użyciem odpowiednich obiektywów. Doprowadziło to do konfliktów z doświadczonym operatorem Lucienem Ballardem; gdy do kręcenia scen we wnętrzach Kubrick nakazał użyć szerokokątnego obiektywu, używanego do planów szerokich, Ballard użył zwykłego, uważając decyzję Kubricka za błąd niezbyt jeszcze doświadczonego reżysera, na co Kubrick zareagował od razu, każąc Ballardowi postąpić według jego wskazówek albo opuścić plan i już nie wracać. Ballard posłuchał i od tego momentu stosował się do poleceń Kubricka. Najwięcej trudności nastręczyła realizacja sceny skoku, zwłaszcza momentu, gdy rozpoczyna się wyścig i konie startują z boksów; nie mając pieniędzy na wynajęcie toru i sfilmowanie sceny, reżyser namówił Singera, by ten wtargnął z kamerą na tor podczas prawdziwego wyścigu i sfilmował start, zanim służby porządkowe go wyrzucą z toru. Udało się nakręcić tę scenę za pierwszą próbą.
Zabójstwo było, jak na ówczesny film kryminalny, nowatorskim eksperymentem formalnym: poszczególne zdarzenia nie były relacjonowane chronologicznie, lecz w sposób nieliniowy; choć ówcześni krytycy narzekali, że utrudnia to zrozumienie obrazu, ów eksperyment po latach znalazł licznych naśladowców choćby Quentina Tarantino, który w swoim słynnym filmie Pulp Fiction również opowiada fabułę nieliniowo, achronologicznie.
W filmie pojawił się również istotny dla Kubricka motyw przypadku determinującego ludzkie losy: w finale plany bohaterów krzyżował bowiem mały piesek, który przypadkiem znalazł się w niewłaściwym miejscu.(wiki)
Johnny Clay: Eh, whats the difference? lol
The Killing (Zabójstwo) z 1956.
Kubrick, pierwszy raz pracujący z zawodową ekipą filmową i zawodowymi aktorami, nieco zmienił wymowę powieści: główni bohaterowie nie są zatwardziałymi kryminalistami, lecz pechowcami, których na drogę przestępstwa popycha desperacja i brak możliwości znalezienia innego wyjścia z kłopotów, w jakie popadli. Film kręcił Kubrick niekonwencjonalnie, stosując np. szerokokątne obiektywy, używane do zdjęć plenerowych, do kręcenia scen we wnętrzu, nadając im niezwykłą ostrość i specyficzną perspektywę. Po raz pierwszy też dał o sobie znać perfekcjonizm reżysera, który bardzo dokładnie rozpisał wszystkie szczegóły techniczne, włącznie z użyciem odpowiednich obiektywów. Doprowadziło to do konfliktów z doświadczonym operatorem Lucienem Ballardem; gdy do kręcenia scen we wnętrzach Kubrick nakazał użyć szerokokątnego obiektywu, używanego do planów szerokich, Ballard użył zwykłego, uważając decyzję Kubricka za błąd niezbyt jeszcze doświadczonego reżysera, na co Kubrick zareagował od razu, każąc Ballardowi postąpić według jego wskazówek albo opuścić plan i już nie wracać. Ballard posłuchał i od tego momentu stosował się do poleceń Kubricka. Najwięcej trudności nastręczyła realizacja sceny skoku, zwłaszcza momentu, gdy rozpoczyna się wyścig i konie startują z boksów; nie mając pieniędzy na wynajęcie toru i sfilmowanie sceny, reżyser namówił Singera, by ten wtargnął z kamerą na tor podczas prawdziwego wyścigu i sfilmował start, zanim służby porządkowe go wyrzucą z toru. Udało się nakręcić tę scenę za pierwszą próbą.
Zabójstwo było, jak na ówczesny film kryminalny, nowatorskim eksperymentem formalnym: poszczególne zdarzenia nie były relacjonowane chronologicznie, lecz w sposób nieliniowy; choć ówcześni krytycy narzekali, że utrudnia to zrozumienie obrazu, ów eksperyment po latach znalazł licznych naśladowców choćby Quentina Tarantino, który w swoim słynnym filmie Pulp Fiction również opowiada fabułę nieliniowo, achronologicznie.
W filmie pojawił się również istotny dla Kubricka motyw przypadku determinującego ludzkie losy: w finale plany bohaterów krzyżował bowiem mały piesek, który przypadkiem znalazł się w niewłaściwym miejscu.(wiki)