Leśny - Całkiem podobni00:03:24
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: Sebastian_Senski
Zapraszam również na serwer głosowy teamspeak 3
Adres serwera to : forgame.pl
Tekst Ponżej
Zwrotka I
Zyli sobie ludzie, w tym mieście, całkiem podobni
samotnie przemierzali , kilometry przez chodnik
stawiali kolejne kroki, idać w kierunku przeznaczenia
wzrok, siegał ponad chmury, wewnątrz płoneła tylko nadz ieja
choć mieli podobne cechy, to nie byli tacy sami
związani, sznurami , z długami i własnymi problemami
z dziwnymi nawykami, notowali życiowom historie
łapali, seriami, chwilami, co los rzucił im na droge
płec żeńska, bardzo piękna, nie była taka obojętna
gotowa podjecia ryzyka, śpić śmietanke zwyciestwa
wysoka brunetka, ciągle usmiechnieta i pełna szczescia
była prawie dojrzała kobieta, nazywała się Aneta
choć początki są trudne, szło jej wręcz dosk onaleb
zaczeła od białego, potem siegala po szczykawke co ranek
myślała jak załatwić kase, co sprzedać by zajebać w kabel
oddała swoja czystość , brudasowi za sto złotych w aucie
Zwrotka II
On był poukładany ,,pił wóde i żył na grubo
nie myślał co bedzie jutro , tylko walił z jednej na drugom
wraz z koleszkami , w barze , przy stole , robili to co dzien
przecież miał kupe szmalu , dochodził do tego bogaty ojciec
zapijał smutki , w kieliszkach , bo zdradziła go kobieta
która darzył wielkim uczuciem , tego opisać się nie da
wbiła mu nóz , prosto plecy , zostawiajac nienawisc po sobie
chłopak odcinał się do zera, przeżywał wewnetrzna żałobe
na imie było mu Kacper, miał lat dopiero osiemnascie
miał myśli samobujcze , jak połaczyć się z tamtym światem
może wziąść coś do nosa , albo podciac żyły ostrzem noża
przemierzał szare blokowiska, pytajac gdzie kupi dobry towar
po godzinach wędrówki , trafił do średzkiego getta piona
na klatce schodowej , zmaskowany człowiek, wciska mu wora
skreca rulon z setki , dzieli proszki , w równe ścieżki
nie jest świadomy tego, że własnie sobie życie spieprzył
Zwrotka III
Kawał czasu spory minął , odkąd wzieli pierwsza dawke
ich życie się zmieniło , teraz leżą oboje na dnie
stracili wszystko i wszystkich, samotnie gnija w płapce
ciężko będzie wrócić , do tego co było dawniej
było takie miejsce , pełne ciszy i harmoni
w którym się mijali wiecznie, nie zbaczajac nigdy z drogi
wokół szumiały liscie , na sciężce , spotkali się tylko oni dwoje
czujac pustke w sercu, siadli na ławce rozpalając nowy ogień
zaczeli wspólna rozmowe , wymieniajac się imionami
po kilku chwilach, byli otuleni swymi ramieniami
wyrzucali z siebie problemy, chcąć rozwiązać je razem
rzucić wszystko w zapomnienie, pójść nie znanym szlakiem
jednak wszystko co złe, nigdy sie nie kończy dobrze
walczyli o swoją przyszłość , odrzucają prochy ,na dobre
mineło kilka dni, chłopak zapadł na zawsze w spiaczke
ona popełniła samobójstwo, by z nim do nieba odejsc
Adres serwera to : forgame.pl
Tekst Ponżej
Zwrotka I
Zyli sobie ludzie, w tym mieście, całkiem podobni
samotnie przemierzali , kilometry przez chodnik
stawiali kolejne kroki, idać w kierunku przeznaczenia
wzrok, siegał ponad chmury, wewnątrz płoneła tylko nadz ieja
choć mieli podobne cechy, to nie byli tacy sami
związani, sznurami , z długami i własnymi problemami
z dziwnymi nawykami, notowali życiowom historie
łapali, seriami, chwilami, co los rzucił im na droge
płec żeńska, bardzo piękna, nie była taka obojętna
gotowa podjecia ryzyka, śpić śmietanke zwyciestwa
wysoka brunetka, ciągle usmiechnieta i pełna szczescia
była prawie dojrzała kobieta, nazywała się Aneta
choć początki są trudne, szło jej wręcz dosk onaleb
zaczeła od białego, potem siegala po szczykawke co ranek
myślała jak załatwić kase, co sprzedać by zajebać w kabel
oddała swoja czystość , brudasowi za sto złotych w aucie
Zwrotka II
On był poukładany ,,pił wóde i żył na grubo
nie myślał co bedzie jutro , tylko walił z jednej na drugom
wraz z koleszkami , w barze , przy stole , robili to co dzien
przecież miał kupe szmalu , dochodził do tego bogaty ojciec
zapijał smutki , w kieliszkach , bo zdradziła go kobieta
która darzył wielkim uczuciem , tego opisać się nie da
wbiła mu nóz , prosto plecy , zostawiajac nienawisc po sobie
chłopak odcinał się do zera, przeżywał wewnetrzna żałobe
na imie było mu Kacper, miał lat dopiero osiemnascie
miał myśli samobujcze , jak połaczyć się z tamtym światem
może wziąść coś do nosa , albo podciac żyły ostrzem noża
przemierzał szare blokowiska, pytajac gdzie kupi dobry towar
po godzinach wędrówki , trafił do średzkiego getta piona
na klatce schodowej , zmaskowany człowiek, wciska mu wora
skreca rulon z setki , dzieli proszki , w równe ścieżki
nie jest świadomy tego, że własnie sobie życie spieprzył
Zwrotka III
Kawał czasu spory minął , odkąd wzieli pierwsza dawke
ich życie się zmieniło , teraz leżą oboje na dnie
stracili wszystko i wszystkich, samotnie gnija w płapce
ciężko będzie wrócić , do tego co było dawniej
było takie miejsce , pełne ciszy i harmoni
w którym się mijali wiecznie, nie zbaczajac nigdy z drogi
wokół szumiały liscie , na sciężce , spotkali się tylko oni dwoje
czujac pustke w sercu, siadli na ławce rozpalając nowy ogień
zaczeli wspólna rozmowe , wymieniajac się imionami
po kilku chwilach, byli otuleni swymi ramieniami
wyrzucali z siebie problemy, chcąć rozwiązać je razem
rzucić wszystko w zapomnienie, pójść nie znanym szlakiem
jednak wszystko co złe, nigdy sie nie kończy dobrze
walczyli o swoją przyszłość , odrzucają prochy ,na dobre
mineło kilka dni, chłopak zapadł na zawsze w spiaczke
ona popełniła samobójstwo, by z nim do nieba odejsc
Film znajduje się w katalogu: Muzyka
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje