Dodał: saddamslupsk
Rozumiem, że pijanego w sztok pasażera nie chcą zabrać, ale robić problemy człowiekowi, który spożył jak deklaruje 2 piwa? (ja mu wierzę, bo po głosie słychać, że jest trzeźwy). Dlaczego w takim razie "nietrzeźwym" sprzedają bilety???