Czy jaworznianka otworzy swój lokal pomimo zakazu? - Nie widzę innego wyjścia na przetrwanie00:08:06

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: dlaCiebietv
Po wiosennym lockdownie padło wiele restauracji i innych lokali gastronomicznych. Jesienny lockdown, który zaczął się 24 października 2020 r. i ma potrwać co najmniej do 31 stycznia 2021 r., staje się powoli gwoździem do trumny dla tego biznesu. Właściciele lokali nie kryją, że ich sytuacja jest bardzo ciężka. Z tego powodu wśród nich narasta bunt.

Niektórzy chcą otworzyć swoje lokale pomimo zakazu konsumpcji w nich. Tak też jest w przypadku księgarnio-kawiarni Niebo w mieście. Właścicielka pani Ewelina nie mając już sił, cierpliwości a przede wszystkim żadnej pomocy od rządu, otworzy lokal pomimo zakazu, nie widzi innego wyjścia na przetrwanie.

Jak powiedziała nam pani Ewelina pandemia i związane z nią obostrzenia doprowadziły do tak ciężkiej sytuacji, w jakiej aktualnie się znajduje. A na dodatek została zupełnie pozbawiona finansowego wsparcia, które oferuje rząd w obecnym czasie pandemii dla przedsiębiorców a konkretnie z tarczy 6.0.

Jaworznianka uważa również że rząd w żaden sposób nie pomaga przedsiębiorcom. Jak powiedziała nam, wszystkie środki z Tarczy należą się tylko tym, którzy zmieszczą się w jakiś ich bezsensownych wyliczeniach lub podanym PKD. To bardzo nieuczciwe, wiele branż przez to cierpi.

Pani Ewelina liczy się z kontrolą policji czy sanepidu w dzień, kiedy zdecyduje się na otwarcie swojego lokalu. Jednak nie widzi innego wyjścia, będzie walczyć, by przetrwać.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl

Komentarze