Dodał: Sport.pl
Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
Robert Kubica słusznie bił się o lepsze bezpieczeństwo na trasie Rajdu Sardynii. W Formule 1 rzadko popełniał błędy, nawet rywale podkreślali, że można się z nim ścigać bardzo ostro, ale zawsze bezpiecznie i fair. Ma duży autorytet i wolno mu podkreślać pewne rzeczy. Jeśli już mówi, że coś jest niebezpieczne, to sytuacja musi być ekstremalna - mówi dziennikarz Przeglądu Sportowego, Cezary Gutowski, który właśnie wrócił z Rajdu Sardynii. Zastanawia się co wynika z tego, że nie tylko zdeklasował rywali z własnej kategorii WRC 2, ale i zdobył punkty w WRC, choć dysponuje dużo gorszym wozem. I dlaczego mimo drugiego zwycięstwa z rzędu Polak wciąż odmawia walki o mistrzostwo świata. - Podkreślił, że nadal nie jest w stuprocentowej formie, a gdy ją osiągnie chce wrócić do F1. Traktuje rajdy jako element rehabilitacji ręki. Postępy w niej będą dla niego ważniejsze niż wynik na mecie.
Robert Kubica słusznie bił się o lepsze bezpieczeństwo na trasie Rajdu Sardynii. W Formule 1 rzadko popełniał błędy, nawet rywale podkreślali, że można się z nim ścigać bardzo ostro, ale zawsze bezpiecznie i fair. Ma duży autorytet i wolno mu podkreślać pewne rzeczy. Jeśli już mówi, że coś jest niebezpieczne, to sytuacja musi być ekstremalna - mówi dziennikarz Przeglądu Sportowego, Cezary Gutowski, który właśnie wrócił z Rajdu Sardynii. Zastanawia się co wynika z tego, że nie tylko zdeklasował rywali z własnej kategorii WRC 2, ale i zdobył punkty w WRC, choć dysponuje dużo gorszym wozem. I dlaczego mimo drugiego zwycięstwa z rzędu Polak wciąż odmawia walki o mistrzostwo świata. - Podkreślił, że nadal nie jest w stuprocentowej formie, a gdy ją osiągnie chce wrócić do F1. Traktuje rajdy jako element rehabilitacji ręki. Postępy w niej będą dla niego ważniejsze niż wynik na mecie.