Dodał: Gazeta.pl
SUBSKRYBUJ, aby być na bieżąco: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=gazetapl
- Wszystko zaczęło się o 1 w nocy lokalnego czasu. Setki funkcjonariuszy napierały siłą swoich ciał na setki manifestantów. Nie używali pałek. Obserwowałam to z góry. Gdy niezdyscyplinowani panowie zaczęli wylewać wiadra wody na siły milicyjne, to zaraz ktoś pobiegał, żeby ich zdyscyplinować i skrytykować za to, co zrobili. Takie przepychanie trwało trzy godziny - z Kijowa mówi Agnieszka Lichnerowicz, TOK FM.
- Wszystko zaczęło się o 1 w nocy lokalnego czasu. Setki funkcjonariuszy napierały siłą swoich ciał na setki manifestantów. Nie używali pałek. Obserwowałam to z góry. Gdy niezdyscyplinowani panowie zaczęli wylewać wiadra wody na siły milicyjne, to zaraz ktoś pobiegał, żeby ich zdyscyplinować i skrytykować za to, co zrobili. Takie przepychanie trwało trzy godziny - z Kijowa mówi Agnieszka Lichnerowicz, TOK FM.