Dodał: Gazeta.pl
sport.pl: - Dla każdego zawodnika jest wielkim zaszczytem zjeść śniadanie z prezydentem czy premierem. Do dziś żałuję tylko, że nigdy nie mogłem spotkać się z papieżem, Janem Pawłem II, który jako góral był fanem skoków narciarskich. Co prawda nie jestem katolikiem i jako protestant nie uznaję zwierzchności papieża, ale bardzo go szanowałem jako człowieka, tak wiele wniósł, tak wiele pomógł na świecie. Marzyłem, żeby spotkać się z nim na prywatnej audiencji. To wielkie niespełnione marzenie - przyznaje Adam Małysz. Więcej wideo: http://sport.pl