W GP Malezji KERS jest konieczny. Czy Red Bull ma z nim problemy?00:04:09

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: Gazeta.pl
sport.pl: Czy na końcu znów zwyciężą Red Bulle? - Pokusa stawiania ich na piedestale wynika ze świetnych testów, kwalifikacji w Australii i samego wyścigu. Ale Red Bull zrezygnował tam z KERS. Ale w Malezji będzie on nieodzowny, są tam dwie długie proste, na których ten dopalacz da bardzo dużo. Każdy bolid musi go mieć, a być może KERS Red Bulla nie jest tak wydajny jak u innych. Jest teoria, że baterie KERS tak bardzo dociążają bolid, że niekorzystnie wpływa to na zużycie opon - mówią w Magazynie F1 dziennikarze Sport.pl Łukasz Cegliński i Bartosz Raj. Więcej wideo: http://sport.pl

Film znajduje się w katalogu: Sport


więcej

Komentarze