Obrzucili kamieniami, weszli na ciężarówkę. Relacja polskiego kierowcy z Calais00:00:34
- server:
- format:
- bufferingTime:
- bufferLevel:
- drmTimeSeconds:
- estimatedBandwidth:
- streamBandwidth:
- width:
- height:
- loadLatency:
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: wabiszczur
Pan Mirosław, autor nagrania, jest kierowcą ciężarówki. We wtorek około godz. 22 miał dojechać do portu w Calais. Pokonanie ostatnich kilometrów okazało się jednak wyjątkowo niebezpieczne. - To było już na samym zjeździe z autostrady, na którym było bardzo ciemno. Zwolniłem więc do przyzwoitej prędkości. Wtedy zza betonowych barier zaczęli wyskakiwać ludzie - relacjonuje. Na nagraniu widać ich co najmniej dwudziestu. Jednak prawdziwa przeszkoda pojawiła się dopiero chwilę później. Kiedy samochód wjeżdża na łuk, przed maską widać położone w poprzek drogi olbrzymie gałęzie.
- Nie wiedziałem, czy mam przyspieszyć i taranować te drzewa, czy się zatrzymać - mówi pan Mirosław. Ostatecznie, przy pomocy specjalnego systemu, podniósł nadwozie samochodu i przejechał dalej. W tym czasie w jego kierunku rzucano kamieniami, jeden z nich uderzył w szybę. Ta, na szczęście, wytrzymała.
- Nie wiedziałem, czy mam przyspieszyć i taranować te drzewa, czy się zatrzymać - mówi pan Mirosław. Ostatecznie, przy pomocy specjalnego systemu, podniósł nadwozie samochodu i przejechał dalej. W tym czasie w jego kierunku rzucano kamieniami, jeden z nich uderzył w szybę. Ta, na szczęście, wytrzymała.
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje