Komentarze
anonim
Rzecz z powszechnym referendum zawsze miała się tak i nadal będzie, że jest to jedynie chwyt polityczno - reklamowy, wśród przepychanek politycznych o stołki i o dostęp do złotodajnego koryta, absolutnie bez żadnego poparcia w praktyce.
Co oznacza mniej więcej tylko tyle, że przeprowadzanie powszechnego wywiadu wśród obywateli i ich opinie w postaci przeprowadzania publicznego referendum, nigdy jakkolwiek nie pokrywało się i nie będzie pokrywać się z wprowadzaniem zarządzeń politycznych w zgodzie z masową opinią wyrażoną odnośnie określonych zagadnień przedstawionych w referendum.
Więc nie dawajcie się zwodzić iluzji, że po przeprowadzeniu referendum, jakikolwiek polityk będzie w przyszłości coś robić w tym zakresie ujętym w referendum. Ponieważ tego typu sondaże, to jedynie rodzaj jednego z wielu wykorzystywanych narzędzi na drodze bitew politycznych o nowe posady, gaże i diety polityczne, mające na celu wylansować poszczególnych polityków.
I referenda służą jedynie temu celowi, żeby zrobić dobry pilar wokół konkretnych polityków.
Natomiast dla zwykłych ludzi nie oznacza to nic, ile politycy nie będą liczyć się z wynikami przeprowadzonego referendum, a więc z opinią publiczną. I że też nic nie będzie robione w tym zakresie.
Czyli, że wpływ opinii publicznej na jakkolwiek wszelkie działania ze strony polityków nadal będzie pozostawać znikomym. Co oznacza, że nic się tutaj zmienić nie może, bo co politycy postanowią i ustanowią, to tak będzie, iż żadne referendum nie będzie miało wpływu na podejmowane przez nich decyzje polityczne, a więc będzie, jak zawsze, że rządzi ten, kto dzierży władze, a nie zwykli ludzie, z których zdaniem żaden polityk nie będzie się liczyć.
I o tym należy pamiętać. odpowiedzanonim
Komorowski to tylko nieudolna zdradziecka łajza.... odpowiedz