13 Posterunek - Brzytwiarz odc. 11 (HD)00:30:40

zwiń opis video pokaż opis video
Dodał: mic97
Komendant przybywa na posterunek z ręką w gipsie, gdyż skoczył z balkonu, aby ratować Pershinga, który ucierpiał znacznie bardziej. Wyczyn policjanta zainteresował reporterkę Ciaparę, która przybywa z ekipą zrobić reportaż. Czarek stwierdza, że przydałby im się komputer, aby usprawnić pracę. Kiedy już go dostają bynajmniej nie jest używany do pracy, lecz chłopaki grają na nim w gry walki. Reporterkę interesuje to, że policjantów tak pasjonuje przemoc w grach. W międzyczasie na posterunek przybywa Agnieszka. W telewizji natomiast przekazana zostaje wiadomość, że grasujący w okolicy brzytwiarz zamordował swą 17 ofiarę - tym razem policjantkę. Komendant apeluje do mordercy, aby od tej pory atakował policjantki. Kasia i Zofia (II) są przerażone, zwłaszcza że to one mają dziś dyżur nocny, a Zofia (II) odebrała już kilka głuchych telefonów. Z powodu sugestii reporterki, że brzytwiarzem może być nawet policjant obiektem podejrzeń zostaje Stępień, gdyż w kieszeni miał zakrwawioną brzytwę. Jednak wyjaśnia on, że dostał ją od swej babci, która używała jej do golenia swych wąsów (!). Agnieszka która ćwiczy na egzamin z rysunku robi portret Stępnia i podpisuje go Brzytwiarz. Reporterka opuszcza posterunek. Dziewczyny proszą chłopaków, aby zostali na noc, jednak po krótkiej naradzie decydują oni, że zostanie tylko Czarek, a pozostali pójdą i wrócą zrobić dziewczynom kawał. I istotnie po jakimś czasie wpada brzytwiarz (którym jest Stępień), Czarek go zabija i wszędzie jest pełno krwi. Dziewczyny są przerażone. Kiedy chłopaki planują kolejny dowcip wraca reporterka, która widząc zabawy policjantów chce zrobić o tym reportaż. Chłopaki wycofują się z dalszych dowcipów. Dziewczyny nie mogą wybaczyć chłopakom tego okrutnego żartu. Po jakimś czasie na posterunek ponownie wchodzi mężczyzna przebrany za brzytwiarza. Wszyscy sądzą, że to kolejny dowcip, do momentu kiedy odkryta zostaje jego twarz. Okazuje się, że to prawdziwy brzytwiarz. Policjantów ratuje Agnieszka, która co prawda strzelając z karabinu nie trafia w przestępcę, ale trafia w lampę, która spadając unieszkodliwia mordercę. Czarek dostaje medal za bohaterstwo, a żona Stępnia uderza się w głowę i mówi, że nadal kocha Stępnia.
więcej

Komentarze