Ponieważ Arnie i Czarek nie za bardzo chcą słuchać komendanta, ten jest zły. Jednak jego humor wkrótce się poprawia za sprawą mających nastąpić wydarzeń. Kasia z Luksusem bowiem przyprowadzają DJa Laskę, który widział jak podczas koncertu został zabity dealer narkotyków. Przed śmiercią jednak dealer namaścił DJa do odbioru tony koksu. Policjanci zaplanowują więc policyjną prowokację z udziałem DJa, który ma być świadkiem koronnym, a raczej przynętą. Komendant nakazuje Kasi nie spuszczać go z oka, po czym opuszcza posterunek. To samo poleca zrobić także Arniemu i Czarkowi. Czarek jednak jest wyraźnie zazdrosny o Kasię, zresztą nie bez powodu. DJ podrywa Kasię, a i ona flirtuje z gościem. Czarek kilka razy wychodzi, ale zawsze powraca i ma coraz większe powody do podejrzeń, widząc Kasię w niedwuznacznych sytuacjach z Laską. W końcu Kasia wygania posterunkowego. W nocy jednak wraca on wraz z Arniem, by sprawdzić swoje podejrzenia. Okazuje się, że DJ sam śpi w celi, a Kasia sądząc, że to ludzie, którzy chcą go zabić, atakuje ich. Czarek kończy z podbitym okiem, a Arnie z wiadrem na głowie. Następnego dnia pojawia się Agnieszka, która chodzi z Laską do szkoły oraz rodzice Krzysia czyli DJa Laski, którzy chcą go z powrotem. Jednak i rodzice i DJ kończą tak jak Arnie. Na nieszczęście pojawiają się również inspektorzy z Wydziału Wewnętrznego oraz policjanci z Komendy Głównej, którzy chcą obserwować policyjną prowokację w wykonaniu 13 Posterunku. Wraca również komendant. Kasia i Czarek próbują jakoś wyjaśnić fakt, iż na posterunku znajdują się ludzie w żelaznych maskach. Udają nawet DJa Czarka i DJ Kasię. Przerywa im przybycie dwóch mężczyzn, którzy mówią, że zamiast koksu, którego nie było na składzie, przywieźli tonę węgla. Słysząc to Czarek i Kasia również zakładają sobie wiadra na głowę.