Dodał: Rolek0
Czy macie w domu odziedziczoną po dziadkach maszynę do szycia, która nadal działa? Czy z drugiej strony macie wrażenie, że większość współczesnych produktów psuje się tuż po upłynięciu terminu gwarancji? Czy dopuszczacie myśl, że być może żyjemy w świecie zaprojektowanej awaryjności?