Dodał: etoiseyt
Pogoda szaleje. Ogromne różnice temperatur.
Pogoda w Europie to prawdziwy roller coaster. Z jednej strony już mróz i śnieg, z drugiej cały czas upały. Różnica wynosi prawie 50 stopni. W Polsce jeszcze powieje ciepłym powietrzem.
Pogoda powoli przyzwyczaja nas na nadejście zimy. Od 23 września mamy jesień, a temperatury stopniowo spadają. Do Polski zaczyna napływać wilgotne powietrze znad Atlantyku. Nad Europę przynosi je niż związany z huraganem Humberto.
Od środy, do końca tygodnia czeka nas przewaga chmur z opadami deszczu, a nawet gdzieniegdzie zagrzmi - prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa. Opady będą jednak słabe i głównie o charakterze przelotnym. Średnia wysokość opadu w ciągu doby nie powinna przekraczać 4-5 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni. Intensywniej popada dopiero w sobotę na północnym wschodzie kraju, gdzie w ciągu całego dnia spadnie 10 15 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni. Wyjątek stanowić będzie tylko piątek, kiedy wschodnia Polska znajdzie się pomiędzy kolejnymi strefami frontowymi i tutaj będziemy mogli liczyć na niebo pogodne ze sporą ilością słońca.
Zacznie już napływać nieco chłodniejsze powietrze pochodzenia atlantyckiego. Jednak nadal możemy liczyć na przyjazne temperatury. W środę najcieplej będzie w pasie środkowym, gdzie termometry wskażą do 21 stopni. W pozostałej części kraju już tylko od 15 do 18 st. C. W czwartek temperatura dość wyrównana od 17 do 20 st. C. Jedynie na północnym-wschodzie chłodniej, bo zaledwie 13 16 st. C. Natomiast w piątek termometry wskażą od 17 stopni na wschodzie do 21 stopni w centrum, na południu i zachodzie. W weekend, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę temperatura na przeważającym obszarze kraju wahać się będzie pomiędzy 17. a 20. kreską. Chłodnej będzie w niedzielę tylko na północy Polski - od 14 do 16 stopni.
Kolejny tydzień nadal zapowiada się pochmurny, deszczowy i dość chłodny z temperaturą wahającą się pomiędzy 10 a 17 stopni. Wyjątkiem będzie wtorek, ale tylko na południowym wschodzie Polski, gdzie temperatura może dobić nawet do 25. kreski.
Pogoda w Europie to prawdziwy roller coaster. Z jednej strony już mróz i śnieg, z drugiej cały czas upały. Różnica wynosi prawie 50 stopni. W Polsce jeszcze powieje ciepłym powietrzem.
Pogoda powoli przyzwyczaja nas na nadejście zimy. Od 23 września mamy jesień, a temperatury stopniowo spadają. Do Polski zaczyna napływać wilgotne powietrze znad Atlantyku. Nad Europę przynosi je niż związany z huraganem Humberto.
Od środy, do końca tygodnia czeka nas przewaga chmur z opadami deszczu, a nawet gdzieniegdzie zagrzmi - prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa. Opady będą jednak słabe i głównie o charakterze przelotnym. Średnia wysokość opadu w ciągu doby nie powinna przekraczać 4-5 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni. Intensywniej popada dopiero w sobotę na północnym wschodzie kraju, gdzie w ciągu całego dnia spadnie 10 15 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni. Wyjątek stanowić będzie tylko piątek, kiedy wschodnia Polska znajdzie się pomiędzy kolejnymi strefami frontowymi i tutaj będziemy mogli liczyć na niebo pogodne ze sporą ilością słońca.
Zacznie już napływać nieco chłodniejsze powietrze pochodzenia atlantyckiego. Jednak nadal możemy liczyć na przyjazne temperatury. W środę najcieplej będzie w pasie środkowym, gdzie termometry wskażą do 21 stopni. W pozostałej części kraju już tylko od 15 do 18 st. C. W czwartek temperatura dość wyrównana od 17 do 20 st. C. Jedynie na północnym-wschodzie chłodniej, bo zaledwie 13 16 st. C. Natomiast w piątek termometry wskażą od 17 stopni na wschodzie do 21 stopni w centrum, na południu i zachodzie. W weekend, zarówno w sobotę, jak i w niedzielę temperatura na przeważającym obszarze kraju wahać się będzie pomiędzy 17. a 20. kreską. Chłodnej będzie w niedzielę tylko na północy Polski - od 14 do 16 stopni.
Kolejny tydzień nadal zapowiada się pochmurny, deszczowy i dość chłodny z temperaturą wahającą się pomiędzy 10 a 17 stopni. Wyjątkiem będzie wtorek, ale tylko na południowym wschodzie Polski, gdzie temperatura może dobić nawet do 25. kreski.