Dodał: gorzowianin
O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić pan Adam, pracownik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie, który po zakończeniu pracy dostał zawału serca. Życie mężczyzny, uratował kolega z pracy, który przystąpił do reanimacji aż do momentu przyjazdu karetki pogotowia.