Dodał: STOPCHAM
Oryginał nagrania z numerami itp.: https://youtu.be/QeR8GBtr4yw
Dla osoby która go zna lub coś o nim wie więcej - proszę o szybki kontakt, przewidziana wysoka nagroda! Data nagrania jest błędna przez złe ustawienie rejestratora a cała akcja wydarzyła się 21 listopada 2020 roku około godziny 16
Dla osób pytających dlaczego nie ma dźwięku na CAŁYM filmie: Rozmawialiśmy dużo o sprawach prywatnych których wolelibyśmy nie upubliczniać z uwagi na charakter. Dźwięk jest jedynie w momencie jego ataku ponieważ chciałem pokazać sposób jego mówienia który według mnie nie jest normalny... W końcówce nagrania dźwięku nie ma z uwagi na fakt że to już był moment ucieczki od niego i jedyne co zostało powiedziane to fakt że uciekamy szybko do domu...
W skrócie: Wybraliśmy się do pobliskiego McDonalda aby coś zjeść, szukaliśmy miejsca i natrafiliśmy na niego... Zauważyłem że stoi połową na miejscu parkingowym a w połowie na przejeździe McDrive... Pokiwałem jedynie głową w stronę pasażerki. Nic w jego stronię ani nie pokazałem ani nie mówiłem. Zaczął się patrzeć na nas, krzyczeć coś pod nosem i wymachiwać rękoma... Zignorowaliśmy go i pojechaliśmy na pobliskie jojko czyli parking przy pumptracku aby tam przeczekać chwilę jak się zwolni miejsce. Kiedy zawróciliśmy zauważyłem że pojechał za nami i pokazywał środkowy palec. Kiedy już byliśmy na ostatniej prostej parkingu gdzie mieliśmy stanąć zauważyłem że zbliża się do nas. Zajechał drogę, podbiegł po mojej stronie do szyby (która była w połowie uchylona) po czym złapał mnie za rękę, zaczął szarpać i grozić. W dodatku był z młodym dzieckiem które musiało patrzeć na to co jego ojciec wyprawia... W obawie przed uszkodzeniem pojazdu lub wyprowadzeniem ciosu przez niego, postanowiłem wycofać i odjechać jak najdalej od tego psychola. Cofając urwał lusterko które wisząc jedynie na kablu porysowało lekko drzwi... Gdy odjechaliśmy nadal jechał za nami więc przyspieszyłem ile mogłem aby uciec. Któreś światła musiały go zatrzymać lub po prostu nas zgubił...
Dla osoby która go zna lub coś o nim wie więcej - proszę o szybki kontakt, przewidziana wysoka nagroda! Data nagrania jest błędna przez złe ustawienie rejestratora a cała akcja wydarzyła się 21 listopada 2020 roku około godziny 16
Dla osób pytających dlaczego nie ma dźwięku na CAŁYM filmie: Rozmawialiśmy dużo o sprawach prywatnych których wolelibyśmy nie upubliczniać z uwagi na charakter. Dźwięk jest jedynie w momencie jego ataku ponieważ chciałem pokazać sposób jego mówienia który według mnie nie jest normalny... W końcówce nagrania dźwięku nie ma z uwagi na fakt że to już był moment ucieczki od niego i jedyne co zostało powiedziane to fakt że uciekamy szybko do domu...
W skrócie: Wybraliśmy się do pobliskiego McDonalda aby coś zjeść, szukaliśmy miejsca i natrafiliśmy na niego... Zauważyłem że stoi połową na miejscu parkingowym a w połowie na przejeździe McDrive... Pokiwałem jedynie głową w stronę pasażerki. Nic w jego stronię ani nie pokazałem ani nie mówiłem. Zaczął się patrzeć na nas, krzyczeć coś pod nosem i wymachiwać rękoma... Zignorowaliśmy go i pojechaliśmy na pobliskie jojko czyli parking przy pumptracku aby tam przeczekać chwilę jak się zwolni miejsce. Kiedy zawróciliśmy zauważyłem że pojechał za nami i pokazywał środkowy palec. Kiedy już byliśmy na ostatniej prostej parkingu gdzie mieliśmy stanąć zauważyłem że zbliża się do nas. Zajechał drogę, podbiegł po mojej stronie do szyby (która była w połowie uchylona) po czym złapał mnie za rękę, zaczął szarpać i grozić. W dodatku był z młodym dzieckiem które musiało patrzeć na to co jego ojciec wyprawia... W obawie przed uszkodzeniem pojazdu lub wyprowadzeniem ciosu przez niego, postanowiłem wycofać i odjechać jak najdalej od tego psychola. Cofając urwał lusterko które wisząc jedynie na kablu porysowało lekko drzwi... Gdy odjechaliśmy nadal jechał za nami więc przyspieszyłem ile mogłem aby uciec. Któreś światła musiały go zatrzymać lub po prostu nas zgubił...