Dodał: Gazeta.pl
Sport.pl prezentuje: Pokłóciliśmy się ze dwa czy trzy razy. Raz poważniej. Kłótnia była mocniejsza, bo to był już sam koniec rajdu i wszyscy mówili mi: 'tylko spokojnie, żebyś czegoś sobie nie zrobił...' A ja już miałem swoje tempo, coś we mnie buzowało jako to słyszałem. Jechałem swoim tempem i o mało co nie dachowałem na pierwszej hopie. I to mnie dopiero uspokoiło. Ja jestem sportowcem z krwi i kości, nie łatwo wyhamować sportowca. Choć znam swoje cele, czasami ambicja bierze górę - opowiada Adam Małysz po powrocie z Rajdu Dakar, gdzie w raz z Rafałem Martonem zajął 15. miejsce
Więcej wideo na: http://sport.pl
Więcej wideo na: http://sport.pl