Dodał: Sport.pl
Subskrybuj i oglądaj dalej: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=SportplWideo
- To był magiczny wieczór w Zakopanem. Sam Stoch mówił wcześniej, że nie stać go jeszcze nie wygrywanie. On sam nie wierzył, że może mu się to udać już teraz. A dzisiaj w brawurowy sposób pokonał wszystkich tych skoczków, którzy od początku sezonu są dominatorami. To wszystko stworzyło kolejny odcinek sagi o magii Zakopanego, która wydobywa polskie skoki z najczarniejszej dziury - mówi Dariusz Wołowski o niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Dodaje jednak, że trzeba twardo stąpać po ziemi, bowiem reszta Polaków zaprezentowała się znacznie poniżej oczekiwań. - Wyniki całej drużyny były słabe. Wygląda na to, że mamy wielkiego lidera, ale nie mamy drużyny - podkreśla dziennikarz sport.pl.
- To był magiczny wieczór w Zakopanem. Sam Stoch mówił wcześniej, że nie stać go jeszcze nie wygrywanie. On sam nie wierzył, że może mu się to udać już teraz. A dzisiaj w brawurowy sposób pokonał wszystkich tych skoczków, którzy od początku sezonu są dominatorami. To wszystko stworzyło kolejny odcinek sagi o magii Zakopanego, która wydobywa polskie skoki z najczarniejszej dziury - mówi Dariusz Wołowski o niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem. Dodaje jednak, że trzeba twardo stąpać po ziemi, bowiem reszta Polaków zaprezentowała się znacznie poniżej oczekiwań. - Wyniki całej drużyny były słabe. Wygląda na to, że mamy wielkiego lidera, ale nie mamy drużyny - podkreśla dziennikarz sport.pl.