Dodał: michkum
Chciałbym złożyć najszczersze przeprosiny - oświadczył w sądzie ekstremista. Zwrócił się w ten sposób do rodzin przypadkowych przechodniów zabitych lub rannych w wybuchu bomby, którą podłożył 22 lipca 2011 roku w dzielnicy rządowej Oslo.
Na pytanie prokuratora, czy chce przeprosić również rodziny innych osób, które zginęły w budynkach ministerialnych lub na wyspie Utoya, gdzie zastrzelonych zostało 69 uczestników letniego obozu, Breivik odpowiedział przecząco.
Powtórzył też, że masakra młodych zwolenników Partii Pracy i pracowników ministerstw była okrutna, lecz konieczna. Argumentował, że 44 osoby zastrzelone na wyspie Utoya pełniły pewne funkcje w młodzieżowej formacji rządzącej Norweskiej Partii Pracy, a letni obóz tego ugrupowania był obozem indoktrynacji politycznej.
Na pytanie prokuratora, czy chce przeprosić również rodziny innych osób, które zginęły w budynkach ministerialnych lub na wyspie Utoya, gdzie zastrzelonych zostało 69 uczestników letniego obozu, Breivik odpowiedział przecząco.
Powtórzył też, że masakra młodych zwolenników Partii Pracy i pracowników ministerstw była okrutna, lecz konieczna. Argumentował, że 44 osoby zastrzelone na wyspie Utoya pełniły pewne funkcje w młodzieżowej formacji rządzącej Norweskiej Partii Pracy, a letni obóz tego ugrupowania był obozem indoktrynacji politycznej.