Oczyszczenie z trądu (Kpł 14, 1-32)00:20:36
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: ZakochanywBiblii
Czternasty rozdział Księgi Kapłańskiej opowiada o sposobie ponownego włączenia do wspólnoty liturgicznej odseparowanych osób. Osoba przyjmuje liturgiczny status nieczystej nie z faktu samej choroby, ale dopiero po ogłoszeniu tego stanu przez kapłana. Tak samo osoba staje się liturgicznie czysta nie z samego faktu wyzdrowienia, ale po ogłoszeniu tego stanu przez kapłana. W przypadku przyłączenia do wspólnoty liturgicznej wymagany jest aktywny udział osoby zainteresowanej: musi ona sama złożyć ofiarę w świątyni po spełnieniu obrzędu oczyszczenia.
Obrzęd oczyszczenia opisany w wyżej cytowanym fragmencie nie odbywa się w świątyni, ale poza obozem. Potrzebne są dwa ptaki, co jest w zasięgu kieszeni nawet najbiedniejszych izraelitów. Użyty jest kawałek drzewa cedrowego będącego symbolem siły sprawiedliwych, mamy jeszcze gałązkę hizopu, którą już spotkaliśmy w Księdze Wyjścia, kiedy trzeba było nią pomazać krwią odrzwia domów Izraelitów dla ocalenia w czasie przejścia anioła śmierci (Wj 12, 22 - link). Znów spotykamy symbolikę ocalenia od śmierci. Wszystkie trzy przybory potrzebne do obrzędu oczyszczenia nawiązują więc do tematyki wyzwolenia.
Zarzynanie ptaka nad wodą żywą i zbieranie jego krwi w naczyniu glinianym może być kolejnym nawiązaniem do przejścia przez wody Morza Czerwonego dla wyzwolenia spod władzy śmierci (Wj 14 - link). Dla chrześcijan woda zmieszana z krwią kojarzy się z wodą i krwią wypływającymi z przebitego boku Jezusa na Krzyżu. Te wody są wodami zbawczymi, są wodami oczyszczającymi z wszelkich grzechów, są znakiem wód chrzcielnych.
Stąd podobieństwo między chrześcijańskim obrzędem chrztu i żydowskim obrzędem oczyszczenia z trądu. Trędowaty poprzez obrzęd powrotu do wspólnoty odzyskuje swoją tożsamość królewską (symbolizowaną przez cedr), swoją tożsamość kapłańską (symbolizowaną bez karmazyn) oraz swoją tożsamość prorocką (symbolizowaną przez hizop, bo prorok wzywa do nawrócenia i czystości serca). Kapłan, prorok i król: tym jest oczyszczony Izraelita, który zbliża się z powrotem do świątyni dla podniesienia się ku Bogu!
Trędowaty jest też siedmiokrotnie pokropiony wodą żywą zmieszaną z krwią. Taki gest spotkaliśmy przy obrzędzie wyświęcenia kapłanów (Wj 29, 21 - link), co jest kolejnym potwierdzeniem takiego rozumienia, że każdy Izraelita jest na swój sposób kapłanem, jak to zostało uroczyście zapowiedziane pod górą Horeb: Wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym (Wj 19, 6 - link).
Ciąg dalszy obrzędu oczyszczenia trędowatego polega na wypuszczenie na wolność drugiego ptaka. Cały obrzęd przypomina rytuał Dnia Pojednania (Jom Kipur, który poznamy za dwa rozdziały), kiedy to jeden z dwóch kozłów był składany w ofierze, a drugi wypędzany na pustynię (Kpł 16, 21n). To daje taki obraz, że oczyszczenie trędowatego jest dokonane z wyprzedzeniem, nie czekając na coroczne święto Jom Kipur.
Ale to nie koniec obrzędu. Oczyszczenie z brudu jest tylko przygotowaniem do właściwego celu: uzdrowiony trędowaty czyści swoje ubrania, goli się i myje w wodzie żywej. Wraca do obozu ale pozostaje siedem dni poza swoim namiotem, co jest oczywiście nawiązaniem do symboliki siedmiu dni stworzenia. Przy okazji cała wspólnota może przekonać się, że ów człowiek jest rzeczywiście uzdrowiony. Ósmego dnia uzdrowiony trędowaty znów się myje przygotowując na randkę z Bogiem:
Ósmego dnia! Znowu spotykamy ósmy dzień, czyli nowy początek, początek nowej jakości (link)! Tego dnia oczyszczony Adam (człowiek z wielkiej litery) zbliża się do Boga za pośrednictwem ofiary i w pełni uczestniczy w ruchu całej wspólnoty ku Bogu. Pięćset lat później Jan Chrzciciel poprzez zanurzenie w wodach Jordanu również będzie wzywał do nawrócenia, do nowego początku dla składania ofiary prawdziwej i duchowej w postaci skruszonych serc. Jan Chrzciciel nie był przeciwnikiem świątyni - dążył do oczyszczenia kultu! Jezus Chrystus też nie był przeciwnikiem kapłaństwa starotestamentowego, wymagał powrotu do źródeł wiary!
Oczyszczony człowiek składa ósmego dnia wszystkie rodzaje ofiar: ofiarę zadośćuczynienia (za winy moralne - link), ofiarę przebłagalną (za wykroczenia nieumyślne - link), ofiarę całopalną (jako woń miłą Bogu - link) oraz ofiarę roślinną (na znak pokoju - link). W żadnym z tych czterech obrzędów nie ma konieczności wyznania grzechów. Co dowodzi, że nie ma równości pomiędzy cierpieniem a grzechem osobistym trędowatego. Będą co prawda w Biblii przykłady takie zależności [Miriam, Gehazi, król Ozjasz], gdzie trąd będzie wyrazem kary, to znaczy pomocy Bożej dla opamiętania zatwardziałych grzeszników. Z czasem pojawi się w Izraelu uproszczony pogląd, jakoby osoba dotknięta ciężką chorobą cierpiała za własne grzechy. Księga Hioba miała położyć kres takim przesądom.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus
Obrzęd oczyszczenia opisany w wyżej cytowanym fragmencie nie odbywa się w świątyni, ale poza obozem. Potrzebne są dwa ptaki, co jest w zasięgu kieszeni nawet najbiedniejszych izraelitów. Użyty jest kawałek drzewa cedrowego będącego symbolem siły sprawiedliwych, mamy jeszcze gałązkę hizopu, którą już spotkaliśmy w Księdze Wyjścia, kiedy trzeba było nią pomazać krwią odrzwia domów Izraelitów dla ocalenia w czasie przejścia anioła śmierci (Wj 12, 22 - link). Znów spotykamy symbolikę ocalenia od śmierci. Wszystkie trzy przybory potrzebne do obrzędu oczyszczenia nawiązują więc do tematyki wyzwolenia.
Zarzynanie ptaka nad wodą żywą i zbieranie jego krwi w naczyniu glinianym może być kolejnym nawiązaniem do przejścia przez wody Morza Czerwonego dla wyzwolenia spod władzy śmierci (Wj 14 - link). Dla chrześcijan woda zmieszana z krwią kojarzy się z wodą i krwią wypływającymi z przebitego boku Jezusa na Krzyżu. Te wody są wodami zbawczymi, są wodami oczyszczającymi z wszelkich grzechów, są znakiem wód chrzcielnych.
Stąd podobieństwo między chrześcijańskim obrzędem chrztu i żydowskim obrzędem oczyszczenia z trądu. Trędowaty poprzez obrzęd powrotu do wspólnoty odzyskuje swoją tożsamość królewską (symbolizowaną przez cedr), swoją tożsamość kapłańską (symbolizowaną bez karmazyn) oraz swoją tożsamość prorocką (symbolizowaną przez hizop, bo prorok wzywa do nawrócenia i czystości serca). Kapłan, prorok i król: tym jest oczyszczony Izraelita, który zbliża się z powrotem do świątyni dla podniesienia się ku Bogu!
Trędowaty jest też siedmiokrotnie pokropiony wodą żywą zmieszaną z krwią. Taki gest spotkaliśmy przy obrzędzie wyświęcenia kapłanów (Wj 29, 21 - link), co jest kolejnym potwierdzeniem takiego rozumienia, że każdy Izraelita jest na swój sposób kapłanem, jak to zostało uroczyście zapowiedziane pod górą Horeb: Wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym (Wj 19, 6 - link).
Ciąg dalszy obrzędu oczyszczenia trędowatego polega na wypuszczenie na wolność drugiego ptaka. Cały obrzęd przypomina rytuał Dnia Pojednania (Jom Kipur, który poznamy za dwa rozdziały), kiedy to jeden z dwóch kozłów był składany w ofierze, a drugi wypędzany na pustynię (Kpł 16, 21n). To daje taki obraz, że oczyszczenie trędowatego jest dokonane z wyprzedzeniem, nie czekając na coroczne święto Jom Kipur.
Ale to nie koniec obrzędu. Oczyszczenie z brudu jest tylko przygotowaniem do właściwego celu: uzdrowiony trędowaty czyści swoje ubrania, goli się i myje w wodzie żywej. Wraca do obozu ale pozostaje siedem dni poza swoim namiotem, co jest oczywiście nawiązaniem do symboliki siedmiu dni stworzenia. Przy okazji cała wspólnota może przekonać się, że ów człowiek jest rzeczywiście uzdrowiony. Ósmego dnia uzdrowiony trędowaty znów się myje przygotowując na randkę z Bogiem:
Ósmego dnia! Znowu spotykamy ósmy dzień, czyli nowy początek, początek nowej jakości (link)! Tego dnia oczyszczony Adam (człowiek z wielkiej litery) zbliża się do Boga za pośrednictwem ofiary i w pełni uczestniczy w ruchu całej wspólnoty ku Bogu. Pięćset lat później Jan Chrzciciel poprzez zanurzenie w wodach Jordanu również będzie wzywał do nawrócenia, do nowego początku dla składania ofiary prawdziwej i duchowej w postaci skruszonych serc. Jan Chrzciciel nie był przeciwnikiem świątyni - dążył do oczyszczenia kultu! Jezus Chrystus też nie był przeciwnikiem kapłaństwa starotestamentowego, wymagał powrotu do źródeł wiary!
Oczyszczony człowiek składa ósmego dnia wszystkie rodzaje ofiar: ofiarę zadośćuczynienia (za winy moralne - link), ofiarę przebłagalną (za wykroczenia nieumyślne - link), ofiarę całopalną (jako woń miłą Bogu - link) oraz ofiarę roślinną (na znak pokoju - link). W żadnym z tych czterech obrzędów nie ma konieczności wyznania grzechów. Co dowodzi, że nie ma równości pomiędzy cierpieniem a grzechem osobistym trędowatego. Będą co prawda w Biblii przykłady takie zależności [Miriam, Gehazi, król Ozjasz], gdzie trąd będzie wyrazem kary, to znaczy pomocy Bożej dla opamiętania zatwardziałych grzeszników. Z czasem pojawi się w Izraelu uproszczony pogląd, jakoby osoba dotknięta ciężką chorobą cierpiała za własne grzechy. Księga Hioba miała położyć kres takim przesądom.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus
Film znajduje się w katalogu: Kodeks czystości
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje