Le Boucher 1970 Lektor01:28:43

zwiń opis video pokaż opis video
Po pierwsze Grimes podobno nie znosi swojego nazwiska, stąd jej ksywa,
idiotka, dziarskie nazwisko, sama bym takim nie wzgardziła.
Po drugie to klasyk ze złotego okresu Chabrola, o małomiasteczkowym rzeźniku, w chwili gdy to piszę ktoś z góry ubija chyba mięso na sznycel, nie żartuję, który może ale nie musi być seryjnym mordercą. Właściwie w filmie niewiele się dzieje, ale podoba mi się ta senna atmosfera. Jedyny problem to obsada, mianowicie posągowa Stephane Audran jako prowincjonalna nauczycielka? Oh, litości. W sam raz na niedzielne popołudnie.
BTW Grimes popełniła jedną z najlepszych piosenek jakie słyszałam czyli Vanessę.
więcej

Komentarze