Od bojaźni rodziców do bojaźni Pańskiej (Kpł 19, 1-14)00:17:22
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: ZakochanywBiblii
Otwieramy kolejny rozdział Kodeksu Świętości, który wyjaśnia sposoby naśladowania Boga żywego, wolnego i świętego. Prawo miłości (miłuj Boga i bliźniego) już zostało rozwinięte w przykazaniach Dekalogu. Kodeks Świętości jest kolejnym uszczegółowieniem przykazań Dekalogu. Ze wszystkich przykazań Dekalogu Kodeks Świętości pomija pierwsze: nie omawia bojaźni Bożej. Zamiast tego zaczyna od omówienia już nie szacunku do rodziców (jako w Dekalogu), ale bojaźni do rodziców. Słowo bojaźń dotąd było używane jedynie w stosunku do Boga. Bojaźń względem rodziców jest skojarzona z bojaźnią Pańską, ponieważ szanując rodziców szanujemy wszystko to, co oni reprezentują, szanujemy wyższe Prawo którego są oni przedstawicielami w oczach dzieci. Nakaz bania się rodziców nie mniej obowiązuje dorosłych niż dzieci. Bez względu na to, jaki wiek dziecko osiągnęło, cześć dla rodziców jest jego obowiązkiem. Znamienna jest też kolejność wymieniania matki przed ojcem (bój się matki i ojca), można tu widzieć uznanie roli matki w wychowaniu dzieci.
Jeszcze ciekawsze jest powiązanie przykazania bojaźni rodziców z przykazaniem zachowania szabatów. Są to jedyne dwa nakazy (przykazania pozytywne) Dekalogu - jak widać między sobą bardzo ściśle połączone. Można stąd wyciągnąć taki wniosek, że szabat jest szczególnym czasem, kiedy odczuwa się Prawo uznania wyższego autorytetu od siebie - czas szabatu jest czasem szczególnie poświęconym rodzinie i domowej katechezie, w czasie szabatu obietnica dana Abrahamowi jest przekazywana z matki na córkę, z ojca na syna, z pokolenia na pokolenie. Można stąd wyciągnąć jeszcze ogólniejszy wniosek, że zachowanie całego Kodeksu Czystości jest próżne, jeśli nie towarzyszy temu zachowanie Szabatu, czego strażnikami są właśnie rodzice względem swoich dzieci.
Gdyby z Prawa Bożego wyjąć zachowanie szabatu, cała wspólnota wierzących straciłaby swoją cielesną jedność i swój kręgosłup międzypokoleniowy, przestałaby być wspólnotą i stałaby się zbiorowiskiem jednostek niczym między sobą nie powiązanych. Cały Kodeks Świętości będzie owocny jedynie jeśli będzie oparty na więzi międzypokoleniowej pielęgnowanej zwłaszcza w formie zachowaniu szabatów. To zakotwiczenie w czasie i przestrzeni chroni nas przed sprowadzeniem wiary do zbioru etycznych wartości. Przekaz życia jest aktem cielesnym, zachowywanie szabatów jest aktem cielesnym, przekaz wiary jest aktem cielesnym a nie intelektualnym. Nie wpaja się życia - życie się przekazuje. Nie wpaja się wartości - wartości się przekazuje poprzez przykład cielesnego posłuszeństwa Bożym przykazaniom, szczególnie poprzez zachowanie odpoczynku szabatowego, w przeciwnym przypadku ciało, ze świątyni Ducha, jest sprowadzane do maszyny. Rodzice i szabat stoją na straży życia duchowego dzięki zachowaniu cielesnych form posłuszeństwa.
Jeśli rodzice ograniczają się do bycia zwolennikami pewnych wartości, dzieci nie będą odczuwały szacunku ani bojaźni przed nimi. Wartości są zależne od czasu, miejsca i okoliczności. Za wartościami nie ma żadnej transcendencji. Dopiero transcendencja uzasadnia potrzebę życia świętego, odrębnego od pogańskiego, co staje się widoczne zwłaszcza w sposobie spędzania szabatu dla Żydów lub niedzieli dla chrześcijan (link).
W wychowaniu nie chodzi tyle o przekazanie wartości, co o przekazanie wiary. Cała Księga Kapłańska pokazuje, że wiarę przeżywa się cieleśnie: w ofiarach świątynnych, w posiłkach świątecznych, w stosunkach seksualnych i w podstawowych regułach życia społecznego. Wszystko te wartości stają się prawdziwe jeśli są przeżywane cieleśnie w ramach rodziny i w świetle szabatu. Dzieci, zachęceni przykładem swoich rodziców, sami odkryją w zachowaniu szabatu potężne źródło siły życiowej zdolnej oświetlić ich wybory życiowe, aby sami zakładali nowe rodziny i stali się płodni.
Antytezą życiodajnej siły płynącej z zachowania Prawa Bożego jest kult bożków, o których mówi następny werset:
Nie zwracajcie się do bożków. Nie czyńcie sobie bogów odlanych z metalu. Ja jestem JHWH, Bóg wasz! (Kpł 19, 4)
Nie zwracajcie się do bożków, które same nie żyją, a więc nie mogą przekazywać życia! Jedynie JHWH jest żywy, jedynie JHWH może przekazywać życie przy współpracy rodziców!
Oto piękny przykład cielesnego wymiaru miłości bliźniego. Rodzice mają przekazywać swoim dzieciom nie zbiór intelektualnych wartości etycznych, ale cielesny przykład praktykowania miłości bliźniego. Dziecko mające taki przykład swoich rodziców może tylko ich podziwiać, szanować i odczuć bojaźń Pańską. W rodzinie dokonuje się przekaz wartości, ale jest to przekaz cielesny, lekcje etyki nie skutkują zmianą zachowania.
Kiedy ktoś wchodzi na drogę sprawiedliwości, z automatu przyjmuje jako swoje kolejne przejawy miłości bliźniego: nie kraść, nie kłamać, nie oszukiwać, nie wyzyskiwać, itd. O tym właśnie opowiada ciąg dalszy tekstu: (Kpł 19, 11-14)
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus
Jeszcze ciekawsze jest powiązanie przykazania bojaźni rodziców z przykazaniem zachowania szabatów. Są to jedyne dwa nakazy (przykazania pozytywne) Dekalogu - jak widać między sobą bardzo ściśle połączone. Można stąd wyciągnąć taki wniosek, że szabat jest szczególnym czasem, kiedy odczuwa się Prawo uznania wyższego autorytetu od siebie - czas szabatu jest czasem szczególnie poświęconym rodzinie i domowej katechezie, w czasie szabatu obietnica dana Abrahamowi jest przekazywana z matki na córkę, z ojca na syna, z pokolenia na pokolenie. Można stąd wyciągnąć jeszcze ogólniejszy wniosek, że zachowanie całego Kodeksu Czystości jest próżne, jeśli nie towarzyszy temu zachowanie Szabatu, czego strażnikami są właśnie rodzice względem swoich dzieci.
Gdyby z Prawa Bożego wyjąć zachowanie szabatu, cała wspólnota wierzących straciłaby swoją cielesną jedność i swój kręgosłup międzypokoleniowy, przestałaby być wspólnotą i stałaby się zbiorowiskiem jednostek niczym między sobą nie powiązanych. Cały Kodeks Świętości będzie owocny jedynie jeśli będzie oparty na więzi międzypokoleniowej pielęgnowanej zwłaszcza w formie zachowaniu szabatów. To zakotwiczenie w czasie i przestrzeni chroni nas przed sprowadzeniem wiary do zbioru etycznych wartości. Przekaz życia jest aktem cielesnym, zachowywanie szabatów jest aktem cielesnym, przekaz wiary jest aktem cielesnym a nie intelektualnym. Nie wpaja się życia - życie się przekazuje. Nie wpaja się wartości - wartości się przekazuje poprzez przykład cielesnego posłuszeństwa Bożym przykazaniom, szczególnie poprzez zachowanie odpoczynku szabatowego, w przeciwnym przypadku ciało, ze świątyni Ducha, jest sprowadzane do maszyny. Rodzice i szabat stoją na straży życia duchowego dzięki zachowaniu cielesnych form posłuszeństwa.
Jeśli rodzice ograniczają się do bycia zwolennikami pewnych wartości, dzieci nie będą odczuwały szacunku ani bojaźni przed nimi. Wartości są zależne od czasu, miejsca i okoliczności. Za wartościami nie ma żadnej transcendencji. Dopiero transcendencja uzasadnia potrzebę życia świętego, odrębnego od pogańskiego, co staje się widoczne zwłaszcza w sposobie spędzania szabatu dla Żydów lub niedzieli dla chrześcijan (link).
W wychowaniu nie chodzi tyle o przekazanie wartości, co o przekazanie wiary. Cała Księga Kapłańska pokazuje, że wiarę przeżywa się cieleśnie: w ofiarach świątynnych, w posiłkach świątecznych, w stosunkach seksualnych i w podstawowych regułach życia społecznego. Wszystko te wartości stają się prawdziwe jeśli są przeżywane cieleśnie w ramach rodziny i w świetle szabatu. Dzieci, zachęceni przykładem swoich rodziców, sami odkryją w zachowaniu szabatu potężne źródło siły życiowej zdolnej oświetlić ich wybory życiowe, aby sami zakładali nowe rodziny i stali się płodni.
Antytezą życiodajnej siły płynącej z zachowania Prawa Bożego jest kult bożków, o których mówi następny werset:
Nie zwracajcie się do bożków. Nie czyńcie sobie bogów odlanych z metalu. Ja jestem JHWH, Bóg wasz! (Kpł 19, 4)
Nie zwracajcie się do bożków, które same nie żyją, a więc nie mogą przekazywać życia! Jedynie JHWH jest żywy, jedynie JHWH może przekazywać życie przy współpracy rodziców!
Oto piękny przykład cielesnego wymiaru miłości bliźniego. Rodzice mają przekazywać swoim dzieciom nie zbiór intelektualnych wartości etycznych, ale cielesny przykład praktykowania miłości bliźniego. Dziecko mające taki przykład swoich rodziców może tylko ich podziwiać, szanować i odczuć bojaźń Pańską. W rodzinie dokonuje się przekaz wartości, ale jest to przekaz cielesny, lekcje etyki nie skutkują zmianą zachowania.
Kiedy ktoś wchodzi na drogę sprawiedliwości, z automatu przyjmuje jako swoje kolejne przejawy miłości bliźniego: nie kraść, nie kłamać, nie oszukiwać, nie wyzyskiwać, itd. O tym właśnie opowiada ciąg dalszy tekstu: (Kpł 19, 11-14)
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Kapłańska Wajikra Leviticus
Film znajduje się w katalogu: Kodeks świętości
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje