FAR CRY 5 RAP [PL] - Hrabstwo | Slovian & Karnival (prod. Karnival)00:04:00
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: Slovian
KARNIVAL ZAPRASZA! https://bit.ly/2GCo6yh
ZOSTAW SUBA! http://bit.ly/2w8AReF
FACEBOOK! http://bit.ly/2wm8YjY
INSTAGRAM! http://bit.ly/2wgMTTR
SNAPCHAT! http://bit.ly/2fXhsa9
DOWNLOAD W MP3! http://bit.ly/2wmeW4c
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST: Slovian, Karnival
WOKAL: Slovian, Karnival
MIX / MASTER: ARTefakt: https://bit.ly/2pPuLv9
VIDEO: https://bit.ly/2Gl4aMN , https://bit.ly/2E6jE5s , https://bit.ly/2IhPTRx , https://bit.ly/2E5Lr6h , https://bit.ly/2uwyHpv , https://bit.ly/2GpsnSl
BEAT: Karnival: https://bit.ly/2GCo6yh
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę spóźnione względem premiery, ale grunt że jest. I to z featem! Graliście? Jak wrażenia? Miłego słuchania, czakaczing :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST:
Wybacz Boże bo złamię dziś przykazanie piąte,
oba policzki czerwone, więc pora strzelać w mordę.
Ziarna rzucone trafiły na mniej podatne pole,
musimy spalić ich serca by móc rozrzucić nowe.
Każdego dnia okradają Panie twoje jabłonie,
owieczki przestały słuchać i chyba są gotowe.
Żeby się spotkać z wybrańcem, żeby mógł wskazać im drogę,
która prowadzi do absolutnego oddania Tobie.
Ze mną pozostali najwierniejsi apostołowie,
i nic nie szkodzi, że zostało ich wyłącznie troje.
Moja rodzina to lekarstwo na twą biedną duszę,
zaufaj, bądź posłuszny i módl się.
To wiara w nasz projekt daje nam siłę, sen mi z oczu spędza myśl,
że śmieją podnosić rękę na krzyż.
Będę wysyłał kule aż zostaną tylko ci którzy chcą się nawrócić,
z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
Gwieździsta flaga już powiewa nam na wietrze,
zapewniamy, że za małe dla nas obu jest to miejsce.
Jeśli chcecie do raju, możemy was pokierować,
karabinami do głów powbijamy dziś nasze słowa.
Droga do celu stroma, ale musimy ją podjąć,
jeśli chcemy, by ludzie nie zapomnieli czym jest wolność.
Prości najemnicy, ale cele są złożone,
żeby móc powiedzieć innym, że jeszcze nie nastał koniec.
Owinęliście sobie wszystkich wokół palca,
a pętle na szyjach jednocześnie owija wam prawda.
Co to za ściema z tym prorokiem i cudami,
niby wszyscy wyjątkowi, a dla nas wciąż tacy sami.
Stworzyli sobie sektę, rekrutują własną armię,
ale mimo to i tak spotkają się niebawem na dnie.
To zwykła mafia, więc nie mieszajmy w to Boga,
bo ten stanie po właściwej stronie, gdy nadejdzie pora.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
Jeszcze jest szansa żeby cię wyciągnąć z grzechu synu,
nauczę mówić cię tak, pukaj do bram Edenu.
Ale jak wyciągniesz broń, świadomym bądź,
Bóg nie pozwoli ci mnie tknąć.
Jeśli myślisz że nie damy rady, jesteś głupcem,
lepiej przejrzyj na oczy stojąc przed swoim lustrem.
Gwiazdy mają to do siebie, że gasną,
lecz nasze pięćdziesiąt błyszczy się prawdą.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
ZOSTAW SUBA! http://bit.ly/2w8AReF
FACEBOOK! http://bit.ly/2wm8YjY
INSTAGRAM! http://bit.ly/2wgMTTR
SNAPCHAT! http://bit.ly/2fXhsa9
DOWNLOAD W MP3! http://bit.ly/2wmeW4c
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST: Slovian, Karnival
WOKAL: Slovian, Karnival
MIX / MASTER: ARTefakt: https://bit.ly/2pPuLv9
VIDEO: https://bit.ly/2Gl4aMN , https://bit.ly/2E6jE5s , https://bit.ly/2IhPTRx , https://bit.ly/2E5Lr6h , https://bit.ly/2uwyHpv , https://bit.ly/2GpsnSl
BEAT: Karnival: https://bit.ly/2GCo6yh
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę spóźnione względem premiery, ale grunt że jest. I to z featem! Graliście? Jak wrażenia? Miłego słuchania, czakaczing :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST:
Wybacz Boże bo złamię dziś przykazanie piąte,
oba policzki czerwone, więc pora strzelać w mordę.
Ziarna rzucone trafiły na mniej podatne pole,
musimy spalić ich serca by móc rozrzucić nowe.
Każdego dnia okradają Panie twoje jabłonie,
owieczki przestały słuchać i chyba są gotowe.
Żeby się spotkać z wybrańcem, żeby mógł wskazać im drogę,
która prowadzi do absolutnego oddania Tobie.
Ze mną pozostali najwierniejsi apostołowie,
i nic nie szkodzi, że zostało ich wyłącznie troje.
Moja rodzina to lekarstwo na twą biedną duszę,
zaufaj, bądź posłuszny i módl się.
To wiara w nasz projekt daje nam siłę, sen mi z oczu spędza myśl,
że śmieją podnosić rękę na krzyż.
Będę wysyłał kule aż zostaną tylko ci którzy chcą się nawrócić,
z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
Gwieździsta flaga już powiewa nam na wietrze,
zapewniamy, że za małe dla nas obu jest to miejsce.
Jeśli chcecie do raju, możemy was pokierować,
karabinami do głów powbijamy dziś nasze słowa.
Droga do celu stroma, ale musimy ją podjąć,
jeśli chcemy, by ludzie nie zapomnieli czym jest wolność.
Prości najemnicy, ale cele są złożone,
żeby móc powiedzieć innym, że jeszcze nie nastał koniec.
Owinęliście sobie wszystkich wokół palca,
a pętle na szyjach jednocześnie owija wam prawda.
Co to za ściema z tym prorokiem i cudami,
niby wszyscy wyjątkowi, a dla nas wciąż tacy sami.
Stworzyli sobie sektę, rekrutują własną armię,
ale mimo to i tak spotkają się niebawem na dnie.
To zwykła mafia, więc nie mieszajmy w to Boga,
bo ten stanie po właściwej stronie, gdy nadejdzie pora.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
Jeszcze jest szansa żeby cię wyciągnąć z grzechu synu,
nauczę mówić cię tak, pukaj do bram Edenu.
Ale jak wyciągniesz broń, świadomym bądź,
Bóg nie pozwoli ci mnie tknąć.
Jeśli myślisz że nie damy rady, jesteś głupcem,
lepiej przejrzyj na oczy stojąc przed swoim lustrem.
Gwiazdy mają to do siebie, że gasną,
lecz nasze pięćdziesiąt błyszczy się prawdą.
To walka z bestiami,
co w ludzkiej skryci skórze.
Bezbożni, są sami,
bez wsparcia tych na górze.
Fanatyzm w ich głowach,
bezmózgie, ślepe dusze.
Proroka fałszu słowa,
gdy swoje błędy owija w miano bycia cudem.
Film znajduje się w katalogu: RAP GROWY I FILMOWY!
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje