9 plaga: Trzy dni ciemności (Wj 10, 21-29)00:14:31
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: ZakochanywBiblii
Dziewiąta plaga spadła bez ostrzeżenia, jak każda ostatnia plaga z trójki plag. Tym razem Mojżesz nawet nie potrzebował laski, wystarczyło mu wyciągnąć rękę ku niebu. Trzy ostatnie plagi były związane z coraz większymi ciemnościami: najpierw ciemne chmury gradowe, potem jeszcze ciemniejsze chmury szarańczy, teraz całkowita ciemność. To jest najbardziej przerażająca plaga dla Egipcjan, bo uderza w najwyższe bóstwo egipskie: w Amona boga słońca.
Podczas trzech kolejnych dni słońce już nie wschodziło, utknęło w królestwie śmierci. Załamała się harmonia wszechświata, świat wrócił do nicości skąd powstał. Egipcjanie są przerażeni. Teraz już nie chodzi im nawet o straty materialne lub o ich fizyczne przetrwanie. To śmierć duchowa! To, czego się najbardziej bali, stało się rzeczywistością. Słońce przegrało swoją walkę przeciwko Apofisowi, przeciwko wężowi z królestwa śmierci, który co noc walczył o to, by świat wrócił do Nun, do pierwotnego chaosu! (odsyłam do naszego odcinka na temat mitologii egipskiej, link powyżej)
Izraelici jako jedyni mieli światło w swoich mieszkaniach. To światło nie pochodziło od gwiazd stworzonych czwartego dnia stworzenia. To światło było obecne już pierwszego dnia stworzenia. Nie wymaga lampy, jest światłem wewnętrznym, jest światłem życia.
Egipcjanie nie widzą siebie nawzajem, nie wstają: już są trupami. Izraelici radzą sobie w tych ciemnościach, bo świeci im światło samego Boga. Izraelici patrzą na siebie, wstają i żyją w tym świetle. W tym świetle objawiają się jako nowe boskie stworzenie, wynurzające się z nicości egipskiej. Prorok Izajasz będzie mówił, że Bóg stworzył lud Izraela:
(Iz 43, 1-7)
To jest centralny temat teologii biblijnej: tam gdzie panują ciemności, tam Bóg posyła stwórcze światło i zapoczątkuje Nowe stworzenie. W porównaniu z pierwszym stworzeniem, nowe stworzenie jest wzbogacone o aspekt wyzwolenia, zbawienia. Egipskie ciemności nie są pierwotną nicością, wynikają z grzechu pychy (było to nam powiedziane w poprzednim odcinku). Grzech doprowadził ludzi do zaślepienia, doprowadził Boży ład do chaosu. Popełniając grzech człowiek odcina się od swojego Stwórcy, czyli od jedynego źródła życia. W konsekwencji odcięcia się od źródła życia, człowiek wraca do nicości i chaosu z których został wydobyty.
Po przeciwnej stronie nowo stworzony Lud Izraela rozpoczyna swoje pielgrzymowanie ku życiu, wynurza się z ciemności, z chaosu. Słowo Boże gromadzi Lud Boży i wskazuje mu drogę odkupienia, zbawienia. Ten nowy lud stanie się powiernikiem Słowa Bożego (czyli Tory) i będzie powołany do tego, aby stać się dla pozostałych narodów wzorem posłuszeństwa Słowu Bożemu. Zgodnie z obietnicą daną Abrahamowi, wszystkie narody są zaproszone do dołączenia do Ludu Bożego (czyli do zgromadzenia Izraela), do przyjęcia objawienia biblijnego i do kroczenia w wolności jako nowe stworzenie pośród ciemności otaczającego świata.
Dołączyć do ludu Izraela może każdy człowiek przez wiarę. Wiara polega na wybieraniu życia tam, gdzie panują ciemności grzechu i śmierci. Taka będzie konkluzja Tory, będzie to szczególnie jasno sformułowane w trzydziestym rozdziale Księgi Powtórzonego Prawa (powyżej link dla tych, którzy jeszcze nie znają tego rozdziału na pamięć).
Wiara jest próbą: osoba wierząca musi pokonać ciemność nocy i wykazać się posłuszeństwem usłyszanemu Słowu. Posłuszeństwo wymaga od wierzących wyrzeczenia się komfortu, bezpieczeństwa, ochrony i chleba oferowanych im przez faraona. Posłuszeństwo wierze jest aktem wymagającym heroizmu.
Słowo Boże zaprasza niewolników do opuszczenia dobrobytu egipskiego. Etymologicznie Egipt znaczy granice. Czyli Lud Boży jest powołany do uwolnienia się od systemu zamykającego go w więzieniu wygody i pozornego dobrobytu. Izraelici są wezwani do opuszczenia dobrobytu i udania się w stronę pustyni! Nikt tego nie lubi! Dobrobyt jest pułapką trzymającą niektórych Izraelitów w dobrowolnym niewolnictwie! Dlatego Bóg, jako kochający ojciec, nie szczędzi plag i ciosów na Egipt w celu wyzwolenia swoich zniewolonych dzieci, zamkniętych w strukturach grzechu!
Faraon w ostateczności wybiera śmierć, chce się posługiwać morderstwem. Poczuje śmierć na sobie. Mord będzie zadany jemu. Bóg będzie chronił swój lud od śmierci przywołanej przez samego faraona.
Tu nie chodzi o walkę światła z ciemnością. Faraon zbiera owoce tego, co sam zasiał, mimo ostrzeżeń ze strony Boga. Mojżesz jest bezradny przed szaleństwem faraona. Poddaje się. Odtąd będzie ratował Izraelitów, nie będzie już ratował Egipcjan. Poprzednie plagi były ostrzeżeniami, miały uniknąć najgorszego. Niestety faraon nie chciał się nawrócić i pociągnie za sobą cały kraj ku przepaści.
Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek)
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Historia Archeologia biblijna
Józef Juda Jakub Izrael Abraham Izaak Mojżesz
Judaizm Religia żydowska Żydzi
Podczas trzech kolejnych dni słońce już nie wschodziło, utknęło w królestwie śmierci. Załamała się harmonia wszechświata, świat wrócił do nicości skąd powstał. Egipcjanie są przerażeni. Teraz już nie chodzi im nawet o straty materialne lub o ich fizyczne przetrwanie. To śmierć duchowa! To, czego się najbardziej bali, stało się rzeczywistością. Słońce przegrało swoją walkę przeciwko Apofisowi, przeciwko wężowi z królestwa śmierci, który co noc walczył o to, by świat wrócił do Nun, do pierwotnego chaosu! (odsyłam do naszego odcinka na temat mitologii egipskiej, link powyżej)
Izraelici jako jedyni mieli światło w swoich mieszkaniach. To światło nie pochodziło od gwiazd stworzonych czwartego dnia stworzenia. To światło było obecne już pierwszego dnia stworzenia. Nie wymaga lampy, jest światłem wewnętrznym, jest światłem życia.
Egipcjanie nie widzą siebie nawzajem, nie wstają: już są trupami. Izraelici radzą sobie w tych ciemnościach, bo świeci im światło samego Boga. Izraelici patrzą na siebie, wstają i żyją w tym świetle. W tym świetle objawiają się jako nowe boskie stworzenie, wynurzające się z nicości egipskiej. Prorok Izajasz będzie mówił, że Bóg stworzył lud Izraela:
(Iz 43, 1-7)
To jest centralny temat teologii biblijnej: tam gdzie panują ciemności, tam Bóg posyła stwórcze światło i zapoczątkuje Nowe stworzenie. W porównaniu z pierwszym stworzeniem, nowe stworzenie jest wzbogacone o aspekt wyzwolenia, zbawienia. Egipskie ciemności nie są pierwotną nicością, wynikają z grzechu pychy (było to nam powiedziane w poprzednim odcinku). Grzech doprowadził ludzi do zaślepienia, doprowadził Boży ład do chaosu. Popełniając grzech człowiek odcina się od swojego Stwórcy, czyli od jedynego źródła życia. W konsekwencji odcięcia się od źródła życia, człowiek wraca do nicości i chaosu z których został wydobyty.
Po przeciwnej stronie nowo stworzony Lud Izraela rozpoczyna swoje pielgrzymowanie ku życiu, wynurza się z ciemności, z chaosu. Słowo Boże gromadzi Lud Boży i wskazuje mu drogę odkupienia, zbawienia. Ten nowy lud stanie się powiernikiem Słowa Bożego (czyli Tory) i będzie powołany do tego, aby stać się dla pozostałych narodów wzorem posłuszeństwa Słowu Bożemu. Zgodnie z obietnicą daną Abrahamowi, wszystkie narody są zaproszone do dołączenia do Ludu Bożego (czyli do zgromadzenia Izraela), do przyjęcia objawienia biblijnego i do kroczenia w wolności jako nowe stworzenie pośród ciemności otaczającego świata.
Dołączyć do ludu Izraela może każdy człowiek przez wiarę. Wiara polega na wybieraniu życia tam, gdzie panują ciemności grzechu i śmierci. Taka będzie konkluzja Tory, będzie to szczególnie jasno sformułowane w trzydziestym rozdziale Księgi Powtórzonego Prawa (powyżej link dla tych, którzy jeszcze nie znają tego rozdziału na pamięć).
Wiara jest próbą: osoba wierząca musi pokonać ciemność nocy i wykazać się posłuszeństwem usłyszanemu Słowu. Posłuszeństwo wymaga od wierzących wyrzeczenia się komfortu, bezpieczeństwa, ochrony i chleba oferowanych im przez faraona. Posłuszeństwo wierze jest aktem wymagającym heroizmu.
Słowo Boże zaprasza niewolników do opuszczenia dobrobytu egipskiego. Etymologicznie Egipt znaczy granice. Czyli Lud Boży jest powołany do uwolnienia się od systemu zamykającego go w więzieniu wygody i pozornego dobrobytu. Izraelici są wezwani do opuszczenia dobrobytu i udania się w stronę pustyni! Nikt tego nie lubi! Dobrobyt jest pułapką trzymającą niektórych Izraelitów w dobrowolnym niewolnictwie! Dlatego Bóg, jako kochający ojciec, nie szczędzi plag i ciosów na Egipt w celu wyzwolenia swoich zniewolonych dzieci, zamkniętych w strukturach grzechu!
Faraon w ostateczności wybiera śmierć, chce się posługiwać morderstwem. Poczuje śmierć na sobie. Mord będzie zadany jemu. Bóg będzie chronił swój lud od śmierci przywołanej przez samego faraona.
Tu nie chodzi o walkę światła z ciemnością. Faraon zbiera owoce tego, co sam zasiał, mimo ostrzeżeń ze strony Boga. Mojżesz jest bezradny przed szaleństwem faraona. Poddaje się. Odtąd będzie ratował Izraelitów, nie będzie już ratował Egipcjan. Poprzednie plagi były ostrzeżeniami, miały uniknąć najgorszego. Niestety faraon nie chciał się nawrócić i pociągnie za sobą cały kraj ku przepaści.
Słowa kluczowe (dla wyszukiwarek)
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Wyjścia Szemot Exodus
Historia Archeologia biblijna
Józef Juda Jakub Izrael Abraham Izaak Mojżesz
Judaizm Religia żydowska Żydzi
Film znajduje się w katalogu: Plagi egipskie
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje