Dodał: sylamila
Dyskryminacja kobiet, cenzura państwowa, bezwzględne posłuszeństwo wobec zasad wiary... Po zamachach 11 września Bliski Wschód traktowany jest przez mieszkańców krajów zachodnich jako kolebka fundamentalizmu i siedziba wrogów demokracji. Negatywny wizerunek Arabii Saudyjskiej próbuje zmienić książę Saud bin Abdul Mohsen, były namiestnik Mekki , a obecnie gubernator prowincji Hail. Zezwolił on ekipie BBC na filmowanie siebie i swojej rodziny w sytuacjach prywatnych oraz podczas wystąpień publicznych, by pokazać, że w Arabii wierność starym zwyczajom nie oznacza zamknięcia na nowoczesne osiągnięcia. I rzeczywiście okazuje się, że telewizja satelitarna i Internet otworzyły Arabię Saudyjską na świat. Wciąż jednak wiele ją dzieli od krajów demokratycznych. Na arabskich ulicach wciąż widzi się kobiety od stóp do głów okryte czadorem, nad porządkiem czuwa policja religijna tzw. muttawa, a prawo ustanawia szariat.