Bosak z Mentzenem dopięli swego?00:56:37
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: eMisjaTv
Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
_____________________________________________________________________________________
Wieczór wyborczy był dla wielu zaskoczeniem, lecz o ile w większości sztabów panowała mniej lub bardziej umiarkowana radość, to powodów do świętowania szczególnie nie było widać w sztabie wyborczym Konfederacji. Formacja ta uzyskała według wstępnych wyników niecałe 7 procent poparcia, co jest wynikiem zbliżonym do tego sprzed czterech lat, choć ambicje liderów tego ugrupowania sięgały trzeciej siły politycznej w Polsce, co przede wszystkim miało znaleźć potwierdzenie w dwucyfrowym wyniku. Sam Sławomir Mentzen przyznał, że ten wynik jest porażką. Zwłaszcza, że jego ugrupowanie prawdopodobnie nie będzie skupiać na sobie oczekiwanej uwagi w przyszłym parlamencie.
Od razu po ogłoszeniu wyników wyborów rozpoczęto analizowanie sytuacji, która doprowadziła do tak słabego wyniku. Z jednej strony obwiniano słynne już wypowiedzi Janusza Korwina-Mikke, czy innych radykalnych kandydatów, jacy znaleźli się w tym rozdaniu na listach, które z lubością wyławiały i szeroko powielały media głównego nurtu. Jednak równie ważnym aspektem, który przyczynił się do porażki Konfederacji była konkurencja w postaci komitetu Polska Jest Jedna, pod przewodnictwem Rafała Piecha. To właśnie ugrupowanie mogło zabrać cenny procent poparcia z puli tzw. antysystemu. Ponadto niektórzy działacze i sympatycy Konfederacji zarzucają jej nowym liderom rozmiękczanie przekazu, niepotrzebne parcie na pozyskanie tzw. centrowego elektoratu, błędy w tworzeniu list wyborczych, skreślanie rozpoznawalnych kandydatów i zamilczenie postulatów obozu Grzegorza Brauna.
W tej sytuacji pojawia się pytanie stawiane - póki co - nieśmiało: Czy Konfederację czeka wewnętrzne trzęsienie ziemi? A może to już koniec porozumienia narodowców, wolnościowców oraz konserwatystów i teraz części składowe Konfederacji będą zmuszone odnaleźć własną drogę? O tym w kolejnym programie z cyklu Dokąd Zmierzamy?, gdzie gościem Kamila Klimczaka będzie Sebastian Pitoń.
_____________________________________________________________________________________
PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
PayPal: https://www.paypal.com/donate/?cmd_s-xclick&hosted_button_idVNND3Q7EZBSD6&sourceurl
Tradycyjne przelewy na konto banku w Polsce:
33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
Dla przelewów z zagranicy kod SWIFT/BIC: NESBPLPW
Szczegółowe informacje o wsparciu naszej stacji znajdziecie Państwo tutaj: https://emisja.tv/wsparcie-wplaty/ Zapraszamy również do zapoznania się z działalnością naszej fundacji, o której również przeczytacie na naszej stronie internetowej: https://emisja.tv/inicjatywaprzeciwcenzurze/
W tytule przelewu prosimy wpisać: Darowizna na cele statutowe
Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy!!
_____________________________________________________________________________________
Wieczór wyborczy był dla wielu zaskoczeniem, lecz o ile w większości sztabów panowała mniej lub bardziej umiarkowana radość, to powodów do świętowania szczególnie nie było widać w sztabie wyborczym Konfederacji. Formacja ta uzyskała według wstępnych wyników niecałe 7 procent poparcia, co jest wynikiem zbliżonym do tego sprzed czterech lat, choć ambicje liderów tego ugrupowania sięgały trzeciej siły politycznej w Polsce, co przede wszystkim miało znaleźć potwierdzenie w dwucyfrowym wyniku. Sam Sławomir Mentzen przyznał, że ten wynik jest porażką. Zwłaszcza, że jego ugrupowanie prawdopodobnie nie będzie skupiać na sobie oczekiwanej uwagi w przyszłym parlamencie.
Od razu po ogłoszeniu wyników wyborów rozpoczęto analizowanie sytuacji, która doprowadziła do tak słabego wyniku. Z jednej strony obwiniano słynne już wypowiedzi Janusza Korwina-Mikke, czy innych radykalnych kandydatów, jacy znaleźli się w tym rozdaniu na listach, które z lubością wyławiały i szeroko powielały media głównego nurtu. Jednak równie ważnym aspektem, który przyczynił się do porażki Konfederacji była konkurencja w postaci komitetu Polska Jest Jedna, pod przewodnictwem Rafała Piecha. To właśnie ugrupowanie mogło zabrać cenny procent poparcia z puli tzw. antysystemu. Ponadto niektórzy działacze i sympatycy Konfederacji zarzucają jej nowym liderom rozmiękczanie przekazu, niepotrzebne parcie na pozyskanie tzw. centrowego elektoratu, błędy w tworzeniu list wyborczych, skreślanie rozpoznawalnych kandydatów i zamilczenie postulatów obozu Grzegorza Brauna.
W tej sytuacji pojawia się pytanie stawiane - póki co - nieśmiało: Czy Konfederację czeka wewnętrzne trzęsienie ziemi? A może to już koniec porozumienia narodowców, wolnościowców oraz konserwatystów i teraz części składowe Konfederacji będą zmuszone odnaleźć własną drogę? O tym w kolejnym programie z cyklu Dokąd Zmierzamy?, gdzie gościem Kamila Klimczaka będzie Sebastian Pitoń.
_____________________________________________________________________________________
PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
PayPal: https://www.paypal.com/donate/?cmd_s-xclick&hosted_button_idVNND3Q7EZBSD6&sourceurl
Tradycyjne przelewy na konto banku w Polsce:
33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
Dla przelewów z zagranicy kod SWIFT/BIC: NESBPLPW
Szczegółowe informacje o wsparciu naszej stacji znajdziecie Państwo tutaj: https://emisja.tv/wsparcie-wplaty/ Zapraszamy również do zapoznania się z działalnością naszej fundacji, o której również przeczytacie na naszej stronie internetowej: https://emisja.tv/inicjatywaprzeciwcenzurze/
W tytule przelewu prosimy wpisać: Darowizna na cele statutowe
Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy!!
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje