CS GO RAP [PL] - Wybuchowy Pojedynek | Slovian (prod. Flobeatz)00:04:06
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: Slovian
ZOSTAW SUBA! http://bit.ly/2w8AReF
FACEBOOK! http://bit.ly/2wm8YjY
INSTAGRAM! http://bit.ly/2wgMTTR
SNAPCHAT! http://bit.ly/2fXhsa9
DOWNLOAD W MP3! http://bit.ly/2wmeW4c
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST: Slovian
WOKAL: Slovian
MIX / MASTER: Slovian
VIDEO: http://bit.ly/2iOmNkU , http://bit.ly/2wsbrb3
BEAT: FLOBEATZ: http://bit.ly/2g7lJIc
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Zabieramy Was na pojedynek. Iście wybuchowy. Po czyjej stronie wolicie być? Miłego słuchania, czakaczing :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST:
Powitajcie szeregi chłopcy, bo nadchodzimy,
wiemy, że wy też na sumieniu macie ukryte winy.
Lecą już kule z naszych karabinów,
my na głowach chusty, z pięciokrotną siłą.
Zbieramy swe łupy, bo nam się należą,
a nasi wrogowie pod ziemią już leżą.
Jesteście dziećmi, dajemy wam szlaban,
wchodzimy do pociągu, ale będzie zabawa.
Z mirażem na szczycie, lubimy złudzenia,
pustynia i piasek, to nasza scena.
Nie macie już czasu, na zbędne myślenie,
w parze z rushem podnosimy ciśnienie.
Coś wam jeszcze przez to strzeli do głowy,
my całkiem przypadkiem mamy Kałasznikowy.
Chodź to nie plantacja, no chyba że z pobitewnych trupów,
plantujemy bomby, bo lubimy słyszeć łubu dubu.
Czujemy się dobrze, otwierając ogień,
jak mocno byś nie chciał, i tak czeka koniec.
Zmienicie poglądy, gdy przyjdzie wam stanąć przed nami,
szkolone bestie, jesteśmy na fali.
Zawsze byliśmy i zawsze będziemy,
wam do waszych planów brakuje już weny.
Do bólu szczery, w szeregu z innymi,
w magazynku trzymam pokłady siły.
Przygotujcie więc pieluszki chłopcy, bo będzie ostro,
mimo że na oczach mamy okulary, to i tak was widzimy #Mordor.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
I znowu hołota myśli, że może wszystko,
mimo że szansę na wygraną mają jak zwykle nikłą.
Oddział specjalny nauczy was życia,
wyszliście z ukrycia? Więc już pora wycia.
Hełmy na głowach, na piersiach kevlary,
wy w butelkach szmaty, my za to granaty.
My nie przebaczamy, nie mamy w rozkazach tego,
rozsypiecie się jak ludziki lego.
Spojrzycie wszyscy nerwowo na niebo,
kto umarł, nie żyje, Paulo Coelho.
Wy wszyscy swe szanse dzielicie przez zero,
macie paranoje, tak jak kiedyś Herod.
Czeka was przełom, więc chować ego,
zimno na szczycie, więc mamy Inferno.
Haha, przykręcamy już tłumiki,
wy to klasa podwórkowa, my wszyscy jesteśmy z wyższej ligi.
Odbijamy zakładników, wam odbija,
jesteśmy mili, więc z góry nam wybacz.
Kończymy z wami, obroże macie,
tak jak zatańczę, tak też gracie.
Wjeżdżamy z buta, nie będziemy pukać,
szukacie wygranej? Więc przyda się lupa.
Kalkulujcie już swoje szanse,
chociaż nie wiem czy to zmieni coś w tym, że mamy rację.
Ostatnia prosta, my wkładamy w to pasję,
albo wy, albo wy, rozpocznijmy więc akcję.
Macie swoje łubu-dubu,
gdy wam serce wali z bólu.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
FACEBOOK! http://bit.ly/2wm8YjY
INSTAGRAM! http://bit.ly/2wgMTTR
SNAPCHAT! http://bit.ly/2fXhsa9
DOWNLOAD W MP3! http://bit.ly/2wmeW4c
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST: Slovian
WOKAL: Slovian
MIX / MASTER: Slovian
VIDEO: http://bit.ly/2iOmNkU , http://bit.ly/2wsbrb3
BEAT: FLOBEATZ: http://bit.ly/2g7lJIc
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Zabieramy Was na pojedynek. Iście wybuchowy. Po czyjej stronie wolicie być? Miłego słuchania, czakaczing :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST:
Powitajcie szeregi chłopcy, bo nadchodzimy,
wiemy, że wy też na sumieniu macie ukryte winy.
Lecą już kule z naszych karabinów,
my na głowach chusty, z pięciokrotną siłą.
Zbieramy swe łupy, bo nam się należą,
a nasi wrogowie pod ziemią już leżą.
Jesteście dziećmi, dajemy wam szlaban,
wchodzimy do pociągu, ale będzie zabawa.
Z mirażem na szczycie, lubimy złudzenia,
pustynia i piasek, to nasza scena.
Nie macie już czasu, na zbędne myślenie,
w parze z rushem podnosimy ciśnienie.
Coś wam jeszcze przez to strzeli do głowy,
my całkiem przypadkiem mamy Kałasznikowy.
Chodź to nie plantacja, no chyba że z pobitewnych trupów,
plantujemy bomby, bo lubimy słyszeć łubu dubu.
Czujemy się dobrze, otwierając ogień,
jak mocno byś nie chciał, i tak czeka koniec.
Zmienicie poglądy, gdy przyjdzie wam stanąć przed nami,
szkolone bestie, jesteśmy na fali.
Zawsze byliśmy i zawsze będziemy,
wam do waszych planów brakuje już weny.
Do bólu szczery, w szeregu z innymi,
w magazynku trzymam pokłady siły.
Przygotujcie więc pieluszki chłopcy, bo będzie ostro,
mimo że na oczach mamy okulary, to i tak was widzimy #Mordor.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
I znowu hołota myśli, że może wszystko,
mimo że szansę na wygraną mają jak zwykle nikłą.
Oddział specjalny nauczy was życia,
wyszliście z ukrycia? Więc już pora wycia.
Hełmy na głowach, na piersiach kevlary,
wy w butelkach szmaty, my za to granaty.
My nie przebaczamy, nie mamy w rozkazach tego,
rozsypiecie się jak ludziki lego.
Spojrzycie wszyscy nerwowo na niebo,
kto umarł, nie żyje, Paulo Coelho.
Wy wszyscy swe szanse dzielicie przez zero,
macie paranoje, tak jak kiedyś Herod.
Czeka was przełom, więc chować ego,
zimno na szczycie, więc mamy Inferno.
Haha, przykręcamy już tłumiki,
wy to klasa podwórkowa, my wszyscy jesteśmy z wyższej ligi.
Odbijamy zakładników, wam odbija,
jesteśmy mili, więc z góry nam wybacz.
Kończymy z wami, obroże macie,
tak jak zatańczę, tak też gracie.
Wjeżdżamy z buta, nie będziemy pukać,
szukacie wygranej? Więc przyda się lupa.
Kalkulujcie już swoje szanse,
chociaż nie wiem czy to zmieni coś w tym, że mamy rację.
Ostatnia prosta, my wkładamy w to pasję,
albo wy, albo wy, rozpocznijmy więc akcję.
Macie swoje łubu-dubu,
gdy wam serce wali z bólu.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
Wyszliśmy z naszych domów, aby walczyć o swą wolność,
jest tylko jeden szkopuł, przeszkadzacie nam w tym na okrągło.
Jesteśmy powołani, najlepsi z najlepszych,
by walczyć tutaj z wami, o czas choć trochę lepszy.
Na twarzach kominiarki, anonimowi bohaterowie,
stajemy dziś do walki, by znów zaorać do popisu pole.
Kopcie już sobie groby, kiedy namierza was nasza załoga,
mamy twarde dowody, na wasze wszystkie niewinne słowa.
Film znajduje się w katalogu: RAP GROWY I FILMOWY!
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje