Dodał: eMisjaTv
Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
_____________________________________________________________________________________
Właśnie zakończyło się kolejne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, które stało się miejscem spotkań międzynarodowego establishmentu - zarówno przedstawicieli państw, jak i prezesów wielkich korporacji, których władza, jak się często okazuje, wcale nie ustępuje zakresem możliwości władzy politycznej. Oprócz standardowych, dla tego typu konferencji, haseł o wyrównywaniu nierówności czy zrównoważonym rozwoju, na agendzie w Davos znalazła się też np. kwestia dozbrajania Ukrainy.
To właśnie hegemoniczne starcie USA i tzw. kolektywnego Zachodu ze światem wschodnim, które ucieleśniło się na Ukrainie jest obecnie wiodącym tematem światowej debaty publicznej. Jednak obok bloków politycznych tworzonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników z jednej strony oraz Chiny i ich aliantów z drugiej, istotną rolę odgrywają na światowej scenie niepaństwowi aktorzy, reprezentujący idee globalistyczne.
Nowy wspaniały świat, którego elementy są omawiane rokrocznie w Davos, przez ostatnie 3 lata przybliżył się w tempie wcześniej niespotykanym. Kolejne elementy przebudowy: inwigilacja i ograniczanie wolności obywatelskich - stały się codziennością. Po epidemii, nowym elementem globalistycznej przebudowy ma się stać walka o klimat - już nie tylko kosztem transformacji energetycznej, ale nawet zwyczajów żywieniowych: oto Komisja Europejska dopuściła do obrotu mąkę ze świerszczy. Wrogiem klimatu wszak nie jest tylko energetyka węglowa, ale też tradycyjne rolnictwo.
Wiele osób zadaje sobie pytanie: czy globaliści stają po stronie Zachodu, czy też może sterują oboma stronami konfliktu? Wszak chińskich metod inwigilacji zazdroszczą Azjatom wszyscy zachodni zamordyści. Czy Wschód obroni nas przed globalizmem, czy też niezależnie od tego, kto zwycięży w starciu Chin i USA, zostaniemy zamknięci we własnych domach i będziemy jeść robaki? O tym w kolejnym odcinku cyklu Dokąd Zmierzamy, którego gościem będzie publicysta i działacz społeczny Sebastian Pitoń.
_____________________________________________________________________________________
Właśnie zakończyło się kolejne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, które stało się miejscem spotkań międzynarodowego establishmentu - zarówno przedstawicieli państw, jak i prezesów wielkich korporacji, których władza, jak się często okazuje, wcale nie ustępuje zakresem możliwości władzy politycznej. Oprócz standardowych, dla tego typu konferencji, haseł o wyrównywaniu nierówności czy zrównoważonym rozwoju, na agendzie w Davos znalazła się też np. kwestia dozbrajania Ukrainy.
To właśnie hegemoniczne starcie USA i tzw. kolektywnego Zachodu ze światem wschodnim, które ucieleśniło się na Ukrainie jest obecnie wiodącym tematem światowej debaty publicznej. Jednak obok bloków politycznych tworzonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników z jednej strony oraz Chiny i ich aliantów z drugiej, istotną rolę odgrywają na światowej scenie niepaństwowi aktorzy, reprezentujący idee globalistyczne.
Nowy wspaniały świat, którego elementy są omawiane rokrocznie w Davos, przez ostatnie 3 lata przybliżył się w tempie wcześniej niespotykanym. Kolejne elementy przebudowy: inwigilacja i ograniczanie wolności obywatelskich - stały się codziennością. Po epidemii, nowym elementem globalistycznej przebudowy ma się stać walka o klimat - już nie tylko kosztem transformacji energetycznej, ale nawet zwyczajów żywieniowych: oto Komisja Europejska dopuściła do obrotu mąkę ze świerszczy. Wrogiem klimatu wszak nie jest tylko energetyka węglowa, ale też tradycyjne rolnictwo.
Wiele osób zadaje sobie pytanie: czy globaliści stają po stronie Zachodu, czy też może sterują oboma stronami konfliktu? Wszak chińskich metod inwigilacji zazdroszczą Azjatom wszyscy zachodni zamordyści. Czy Wschód obroni nas przed globalizmem, czy też niezależnie od tego, kto zwycięży w starciu Chin i USA, zostaniemy zamknięci we własnych domach i będziemy jeść robaki? O tym w kolejnym odcinku cyklu Dokąd Zmierzamy, którego gościem będzie publicysta i działacz społeczny Sebastian Pitoń.