Dodał: boletusSA
(Michael Jackson i dr Murray)
Zawierzamy doktorom nasze życie, a oni w zamian leczą nas, gdy jesteśmy chorzy i pomagają prowadzić zdrowe życie. Co się jednak dzieje, gdy działania osoby, której ufamy, przynoszą więcej szkód niż pożytku? Michael Jackson i Elvis Presley, których relacje z lekarzami są przedmiotem analizy w dwóch częściach dokumentu, byli gwiazdami najwyższej rangi, roztaczającymi wokół siebie blask i poczucie władzy. Ich życie przebiegało w blasku reflektorów, byli uwielbiani i adorowani przez miliony, ale prywatnie borykali się z licznymi demonami. Dla tych, którzy znajdowali się w wąskim kręgu najbardziej zaufanych, łącznie z lekarzami, granice pomiędzy życiem prywatnym i publicznym często się zacierały. Dokument ukazuje relacje Michaela Jacksona i Elvisa Presleya z ich prywatnymi lekarzami profesjonalistami, których recepty i procedury medyczne wywoływały wiele kontrowersji, otoczone były tajemnicą, a finalnie przyczyniły się do śmierci gwiazdorskich pacjentów. Pojawia się pytanie o możliwość zachowania obiektywizmu lekarskiego w sytuacji zanurzenia w blaskach i cieniach życia gwiazd. Na kim wówczas spoczywa odpowiedzialność: na wymagającym wszystkiego pacjencie czy na przepisującym recepty lekarzu?
Zawierzamy doktorom nasze życie, a oni w zamian leczą nas, gdy jesteśmy chorzy i pomagają prowadzić zdrowe życie. Co się jednak dzieje, gdy działania osoby, której ufamy, przynoszą więcej szkód niż pożytku? Michael Jackson i Elvis Presley, których relacje z lekarzami są przedmiotem analizy w dwóch częściach dokumentu, byli gwiazdami najwyższej rangi, roztaczającymi wokół siebie blask i poczucie władzy. Ich życie przebiegało w blasku reflektorów, byli uwielbiani i adorowani przez miliony, ale prywatnie borykali się z licznymi demonami. Dla tych, którzy znajdowali się w wąskim kręgu najbardziej zaufanych, łącznie z lekarzami, granice pomiędzy życiem prywatnym i publicznym często się zacierały. Dokument ukazuje relacje Michaela Jacksona i Elvisa Presleya z ich prywatnymi lekarzami profesjonalistami, których recepty i procedury medyczne wywoływały wiele kontrowersji, otoczone były tajemnicą, a finalnie przyczyniły się do śmierci gwiazdorskich pacjentów. Pojawia się pytanie o możliwość zachowania obiektywizmu lekarskiego w sytuacji zanurzenia w blaskach i cieniach życia gwiazd. Na kim wówczas spoczywa odpowiedzialność: na wymagającym wszystkiego pacjencie czy na przepisującym recepty lekarzu?