Ten film oczywiście też kiedyś tu widziałam i też wyparował,
opowiada o chłopaku którego zatrudniają do pilnowania kostnicy, w której dzieją się podejrzane rzeczy.
Była dostępna z napisami wersja ale oczywiście z czasów chyba DVD, kiedyś gdy płyty CDR 700 Mb krążyły po ludziach nie przeszkadzała taka jakość, ale dziś jest raczej nie do przyjęcia, więc znalazłam lepszą i wkleiłam weń napisy.
A tutaj dostępny jest oczywiście tylko rimejk z 1997,
holiłódzki, rzecz jasna,
zdumiałam się, że reżyserem rimejka jest reżyser oryginału,
do tej pory sądziłam, że na podobny nonsens dał się naciągnąć tylko ten reżyser od Spoorloos,
każdy kto obejrzał pierwowzór z 1988 później oglądając rimejk zgrzytał zębami na głupotę i autosabotaż reżysera.
Nie dziwne, że koleś przepadł.
Nie wiem który rimejk zasługuje na miano najgłupszego, wspomniany czy
Diabolique z durnym drugim finałem,
czy Psychol Van Santa kręcony scena po scenie jak Psychoza, to w ogóle w głowie się nie mieści,
szkoda zasobów, nie lepiej zrobić film a la Dressed to Kill, gdzie jedynie sedno fabuły ma związek z Psychozą a reszta jest inwencją reżysera zamiast kręcić dokładnie to samo???
Retorycznie pytam przecież.
Chyba jednak ten rimejk z Jeff Bridges jako złoczyńca (z taką twarzą? litości) jest najgłupszy, ten finał to po prostu bzdet wszech czasów, wyobrażacie sobie?
To jak zrobić jeden z najważniejszych chillerów wszech czasów a później znęconym sukcesem za oceanem zrobić jego parodię.
Masakra.
Wobec powyższych obiekcji nie oglądam rimejków i tego powyższego filmu też nie widziałam i nie mam ochoty,
dlatego zamieszczam oryginał.
Ufff, ile się przesyłał film tyle pisałam.
Miłego wieczoru.