Szyk bojowy dwunastu pokoleń (Lb 2)00:33:38
zwiń opis video
pokaż opis video
Dodał: ZakochanywBiblii
Otwieramy drugi rozdział Księgi Liczb, który pokazuje w pełnej krasie bardzo skrupulatny styl redaktora kapłańskiego. Poszczególne szczepy mają wyznaczone swoje miejsce w obozie jak na sznurku, co przypomina opis świątyni jerozolimskiej dokonanego przez proroka Ezechiela, należącego właśnie do szkoły kapłańskiej. Szyk bojowy jest zaprojektowany z myślą o wyruszeniu w drogę, bo o to tutaj chodzi. Hebrajczycy nie są zbiorowiskiem zbuntowanych niewolników egipskich, są ciałem ukonstytuowanym hierarchicznym, gdzie każdy członek znajduje własne miejsce - o tym będzie opowiadać Księga Liczb na różne sposoby.
Pierwsze przyporządkowanie odnosi się do przynależności do dwunastu pokoleń. Żaden szczep nie jest ważniejszy od drugiego, nie ma między nimi hierarchii, ale istnieje podział obowiązków i dla każdego wyznaczone miejsce w szeregu. Dwanaście pokoleń jest ustawionych wokół Namiotu Spotkania w czterech kierunkach kardynalnych: na wschód mamy Judę, Issachara i Zebulona. Na południe pokolenie Rubena, Symeona i Gada. Na zachód pokolenie Efraima, Manassesa i Beniamina. Na północy pokolenie Dana, Asera i Neftalego. Wreszcie na środku wokół Namiotu Spotkania mamy Lewitów. Uważny słuchacz doliczył się 13 szczepów, a przecież patriarcha Jakub miał dwunastu synów. Wyjaśnienie tej zagadki bierze się stąd, że patriarcha Józef wyprosił u swojego ojca włączenie swoich dwóch synów do rodziny, omówiliśmy to pod koniec naszego czytania Księgi Rodzaju, odsyłam do odpowiedniego odcinka - link.
Sześćset trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt - ta liczba została już podana w poprzednim rozdziale i jest tutaj powtórzona. Gdyby doliczyć kobiety i dzieci mielibyśmy przynajmniej dwa miliony osób. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że fizycznie niemożliwe jest prowadzenie na pustyni wielomilionowego stada trzody, która miałyby wyżywić tyle osób. Redaktor nie jest głupi ani nie uważa słuchacza za idiotę. Skoro podaje tak wygórowaną liczbę jest to jednoznaczna wskazówka na to, że tę liczbę należy interpretować symbolicznie a nie dosłownie.
Rabini posłużyli się gematrią dla poszukiwania znaczenia tej liczby i orzekli, że ta liczba mniej więcej odpowiada gematrii wyrażenia KaLaDaT BeNI-ISRaeL - a więc cała wspólnota Synów Izraela. Wnioskują z tego, że cała wspólnota obejmuje również wszystkich przyszłych potomków, a więc każdy fizyczny lub duchowy syn Abrahama może uważać, że znalazł się w tej liczbie. Skoro tak, Księga Liczb opowiada nie tylko o minionych dziejach, ale opowiada o mnie jako o członku tej wielkiej wspólnoty z której składają się wszystkie kolejne pokolenia Synów Izraela!
Ważniejsza wskazówka znajduje się w tym, że liczba jest powtórzona na początku pierwszego rozdziału i na koniec drugiego rozdziału, a więc zgodnie z konwencją redakcyjną tworzy inkluzję, której najważniejszy element znajduje się w środku. Rozdziały 1 i 2 mają być przeczytane razem. Poszukajmy środka tej konstrukcji.
W pierwszym rozdziale od 5 do 46 wersetu mam listę pokoleń wspólnoty Izraela, która w drugim rozdziale odpowiada wymienieniu tych samych pokoleń pogrupowanych wokół Namiotu Spotkania po trzy na każdy punkt kardynalny, a więc symbolicznie powołanych do spotkania wszystkich narodów ziemi.
W centrum tej kompozycji mam wersety od 47 do 54 pierwszego rozdziału, które mówią o szczególnym statusie synów Lewiego, o ich zadaniu składania, rozkładania i przenoszenia Namiotu Spotkania. A więc w centrum całej tej organizacji znajduje się sam Bóg który, otoczony swoim ludem, wychodzi na spotkanie wszystkich narodów, pod zasłoną dwunastu pokoleń Ludu Bożego! To daje nam klucz interpretacyjny całej Księgi Liczb: Bóg najpierw wyzwolił swój lud z niewoli (co było opowiedziane w Księdze Wyjścia), następnie pouczył go o jego przeznaczeniu do bycia podniesionym do Boga za pośrednictwem sakramentów ołtarza i przepisów Kodeksu Świętości (co było opowiedziane w Księdze Kapłańskiej), w kolejnym kroku Bóg posyła swój Lud z misją konfrontacji wszystkich narodów. Gdyby Izraelici byli zwykłym ludem pod wezwaniem własnego bóstwa, nie różniliby się niczym od narodów pogańskich i spotkanie z nimi nie wzbudziłoby tyle problemów. Problem w tym, że Izraelici głoszą jedynego Boga oraz demoniczność pogańskich bożków, a przyjęcie tej prawdy przez różne narody nie będzie łatwe, stąd nieunikniona konfrontacja.
Ale tak naprawdę powinniśmy patrzeć na szyk bojowy dwunastu pokoleń Izraela bardziej jak na organizację liturgiczną niż militarną. Zesłany został na świat lud kapłański, lud powołany do podniesienia całej ludzkości na spotkanie z Bogiem, jak oblubienica wychodzi na spotkanie ze swoim oblubieńcem. Zresztą hebrajskie słowo CaWa (Lb 1,3; 4, 3), które zazwyczaj jest tłumaczone jako wojsko, znaczy również służba, misja. A więc na wspólnotę synów Izraela trzeba patrzeć tak naprawdę jako procesję służby liturgicznej.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Liczb Bemidbar Numeri
Pierwsze przyporządkowanie odnosi się do przynależności do dwunastu pokoleń. Żaden szczep nie jest ważniejszy od drugiego, nie ma między nimi hierarchii, ale istnieje podział obowiązków i dla każdego wyznaczone miejsce w szeregu. Dwanaście pokoleń jest ustawionych wokół Namiotu Spotkania w czterech kierunkach kardynalnych: na wschód mamy Judę, Issachara i Zebulona. Na południe pokolenie Rubena, Symeona i Gada. Na zachód pokolenie Efraima, Manassesa i Beniamina. Na północy pokolenie Dana, Asera i Neftalego. Wreszcie na środku wokół Namiotu Spotkania mamy Lewitów. Uważny słuchacz doliczył się 13 szczepów, a przecież patriarcha Jakub miał dwunastu synów. Wyjaśnienie tej zagadki bierze się stąd, że patriarcha Józef wyprosił u swojego ojca włączenie swoich dwóch synów do rodziny, omówiliśmy to pod koniec naszego czytania Księgi Rodzaju, odsyłam do odpowiedniego odcinka - link.
Sześćset trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt - ta liczba została już podana w poprzednim rozdziale i jest tutaj powtórzona. Gdyby doliczyć kobiety i dzieci mielibyśmy przynajmniej dwa miliony osób. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że fizycznie niemożliwe jest prowadzenie na pustyni wielomilionowego stada trzody, która miałyby wyżywić tyle osób. Redaktor nie jest głupi ani nie uważa słuchacza za idiotę. Skoro podaje tak wygórowaną liczbę jest to jednoznaczna wskazówka na to, że tę liczbę należy interpretować symbolicznie a nie dosłownie.
Rabini posłużyli się gematrią dla poszukiwania znaczenia tej liczby i orzekli, że ta liczba mniej więcej odpowiada gematrii wyrażenia KaLaDaT BeNI-ISRaeL - a więc cała wspólnota Synów Izraela. Wnioskują z tego, że cała wspólnota obejmuje również wszystkich przyszłych potomków, a więc każdy fizyczny lub duchowy syn Abrahama może uważać, że znalazł się w tej liczbie. Skoro tak, Księga Liczb opowiada nie tylko o minionych dziejach, ale opowiada o mnie jako o członku tej wielkiej wspólnoty z której składają się wszystkie kolejne pokolenia Synów Izraela!
Ważniejsza wskazówka znajduje się w tym, że liczba jest powtórzona na początku pierwszego rozdziału i na koniec drugiego rozdziału, a więc zgodnie z konwencją redakcyjną tworzy inkluzję, której najważniejszy element znajduje się w środku. Rozdziały 1 i 2 mają być przeczytane razem. Poszukajmy środka tej konstrukcji.
W pierwszym rozdziale od 5 do 46 wersetu mam listę pokoleń wspólnoty Izraela, która w drugim rozdziale odpowiada wymienieniu tych samych pokoleń pogrupowanych wokół Namiotu Spotkania po trzy na każdy punkt kardynalny, a więc symbolicznie powołanych do spotkania wszystkich narodów ziemi.
W centrum tej kompozycji mam wersety od 47 do 54 pierwszego rozdziału, które mówią o szczególnym statusie synów Lewiego, o ich zadaniu składania, rozkładania i przenoszenia Namiotu Spotkania. A więc w centrum całej tej organizacji znajduje się sam Bóg który, otoczony swoim ludem, wychodzi na spotkanie wszystkich narodów, pod zasłoną dwunastu pokoleń Ludu Bożego! To daje nam klucz interpretacyjny całej Księgi Liczb: Bóg najpierw wyzwolił swój lud z niewoli (co było opowiedziane w Księdze Wyjścia), następnie pouczył go o jego przeznaczeniu do bycia podniesionym do Boga za pośrednictwem sakramentów ołtarza i przepisów Kodeksu Świętości (co było opowiedziane w Księdze Kapłańskiej), w kolejnym kroku Bóg posyła swój Lud z misją konfrontacji wszystkich narodów. Gdyby Izraelici byli zwykłym ludem pod wezwaniem własnego bóstwa, nie różniliby się niczym od narodów pogańskich i spotkanie z nimi nie wzbudziłoby tyle problemów. Problem w tym, że Izraelici głoszą jedynego Boga oraz demoniczność pogańskich bożków, a przyjęcie tej prawdy przez różne narody nie będzie łatwe, stąd nieunikniona konfrontacja.
Ale tak naprawdę powinniśmy patrzeć na szyk bojowy dwunastu pokoleń Izraela bardziej jak na organizację liturgiczną niż militarną. Zesłany został na świat lud kapłański, lud powołany do podniesienia całej ludzkości na spotkanie z Bogiem, jak oblubienica wychodzi na spotkanie ze swoim oblubieńcem. Zresztą hebrajskie słowo CaWa (Lb 1,3; 4, 3), które zazwyczaj jest tłumaczone jako wojsko, znaczy również służba, misja. A więc na wspólnotę synów Izraela trzeba patrzeć tak naprawdę jako procesję służby liturgicznej.
Biblia Pięcioksiąg Tora
Stary Testament Tanach
Księga Liczb Bemidbar Numeri
Film znajduje się w katalogu: Przygotowanie do marszu
więcej
Komentarze
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie (zobacz naszą politykę). Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki. RODO - Informacje