Dodał: kronikarz56
Oskarżony o zabójstwo swej żony Phylis, aktor i dyrektor teatru Edward Brighton, którego od egzekucji dzieli już tylko pięć godzin, prosi o spotkanie z Sherlockiem Holmesem. Opowiada mu przebieg feralnego wieczoru, kiedy zginęła Phylis i prosi o odszukanie faktycznego sprawcy zbrodni. Wyjawia, że od czasu ślubu z dużo młodszą, piękną aktorką cierpiał na dziwne dolegliwości, które to ustąpiły w więzieniu. Tamtego wieczoru też poczuł się źle. Wyszedł więc na powietrze, a gdy wrócił zemdlał. Znaleziono go przy martwej żonie, a obok nich leżała paczuszka tytoniu, ale innego niż ten, który pali. Holmes postanawia pójść tym tropem. Musi się śpieszyć, bo do północy, kiedy ma się odbyć egzekucja, jest coraz bliżej.